Już kilkanaście dni temu oficjalne potwierdzenie w rzeczywistości znalazło to, co Jon Bon Jovi od dłuższego czasu bardzo delikatnie i subtelnie sugerował. Już w przyszłym roku formacja Bon Jovi zakończy trwającą kilka lat przerwę od występowania na większą skalę i zagra kilka koncertów. Choć początkowo mowa była jedynie o siedmiu pokazach, to z biegiem czasu, ze względu na nieprzewidziane zainteresowanie, grupa dodała do tej puli kilka kolejnych.
Nie jest tajemnicą fakt, że Bon Jovi nie koncertowali ze względu na bardzo duże problemy wokalne Jona. Ten musiał przejść zabieg, mający na celu rekonstrukcję jednej ze strun głosowych i w ostatnim czasie przechodził intensywny proces rehabilitacji. Muzyk zapewniał przy tym, że wróci na scenę tylko wtedy, gdy będzie w pełni przekonany, że podoła występom. Wygląda na to, że dziś Jon jest już tego pewien i szykuje się do nadchodzącej "Forever Tour".
Co wspólnego z zespołem Bon Jovi ma... Metallika?!
Przygotowania do trasy ruszyły już pełną parą! Zdradził to sam lider Bon Jovi w wywiadzie dla Iana Dantera z brytyjskiego "Planet Rock". Muzyk opowiedział, że już na tym etapie trwają ustalania co do wyglądu sceny i innych kwestii stricte technicznych. On sam zaś skupia się na próbach, które odbywa cztery razy w tygodniu przez dwie godziny - tak, aby być pewnym, że podoła przyszłorocznym koncertom.
Głowę Jona zaprząta już także na ten moment inna kwestia - mianowicie temat setlisty występów. Wokalista zdradził, że obserwował uważnie to, co działo się pod tym kątem na "M72 World Tour" Metalliki, co bardzo go zainspirowało. Okazuje się, że Jon postanowił nawet osobiście przegadać ten temat z Larsem Ulrichem. Chciał się on przede wszystkim dowiedzieć, jakie są nastroje publiczności na to, że tej nie na każdym pokazie dane jest usłyszeć największe klasyki zespołu. Perkusista wyjaśnił mu, że reakcje są wyjątkowo pozytywne ze względu na obszerny dorobek Metalliki - i zasugerował, że to samo tyczy się także Bon Jovi.
Czy to oznacza, że grupa również będzie witać swoich fanów inną setlistą na każdym koncercie? Jon uspokaja, że tak nie będzie, dodaje jednak, że w sytuacji, gdy zespół gra kilka pokazów pod rząd w jednym miejscu - na przykład sześć w Madison Square Garden w Nowym Jorku - to istnieje opcja, że na kilku pokazach lista utworów w jakimś stopniu ulegnie przemianom.
Nie, żebyśmy to zrobili, ale mamy wystarczająco dużo piosenek i hitów, aby móc zrobić dwa oddzielne, pełne koncerty i oba wypełnić przebojami. Świetnie się bawię, organizując koncerty, które trwają kilka nocy - mówił Jon Bon Jovi w wywiadzie.
