John Porter wspomina początki współpracy z Korą i Markiem Jackowskim. "Była między nami chemia"

2025-11-13 18:00

John Porter miał przyjechać na chwilę do Polski, a mieszka tutaj już prawie pięćdziesiąt lat. Pierwszym muzykiem, którego poznał, był Marek Jackowski. Wszystko wydarzyło się na... festiwalu jazzowym. Później nawiązał z nim współpracę oraz z jego żoną, Korą. – Była między nami chemia – wspominał Porter w rozmowie w programie "Mellina" Marcina Mellera.

John Porter, Maanam

i

Autor: Artur Zawadzki/REPORTER, AKPA / East News

John Porter wspomina początki współpracy z Korą i Markiem Jackowskim

John Porter to walijski muzyk, który w drugiej połowie lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku przyjechał do Polski i... postanowił tu zostać na stałe. Szybko stał się aktywnym członkiem rodzącej się w naszym kraju sceny rockowej. W 1977 poznał wokalistkę Korę oraz gitarzystę Marka Jackowskiego. To właśnie z nimi stworzył zespół Maanam-Elektryczny Prysznic, który później przekształcił się w Maanam. Działał z nimi przez dwa lata. W 1979 ich drogi ostatecznie się rozeszły, a Porter założył swoją kapelę Porter Band z Aleksandrem Mrożkiem, Kazimierzem Cwynarem i Leszkiem Chalimoniukiem.

Ostatnio Porter był gościem w programu Mellina prowadzonego przez Marcina Mellera. W trakcie rozmowy muzyk wspominał początki współpracy z Korą oraz Jackowskim. 

John Porter: dostałem medal od ministra a wciąż nie mam obywatelstwa

Jackowskiego poznał w trakcie festiwalu Jazz Jamboree, który odbywał się w Warszawie. – Spotkałem wtedy Marka, bo Kora była z dziećmi w domu. Na Jazz Jamboree zaprosił mnie Tomasz Tłuczkiewicz, na którym był też Marek Jackowski, dziennikarz "Jazz Forum". Był bardzo przyjazny, zaprosił mnie do swojego domu. Pojechałem tam z gitarą. Mieszkali wtedy na Okopowej. Zaczęliśmy grać, a Kora postanowiła zaśpiewać, bo była jeszcze początkującą wokalistką, dość niepewna siebie. Było fajnie, była chemia. Postanowiliśmy spróbować coś wspólnie zrobić – powiedział Porter. Przyznał otwarcie, że to właśnie Marek Jackowski był pierwszym muzykiem, którego poznał będąc w Polsce. 

John Porter świętuje 45-lecie Helicopters

W 1980 na rynku ukazał się debiutancki album Porter Band zatytułowany Helicopters. To zresztą jedna z najważniejszych płyt w historii polskiego rocka, która niewątpliwie wyprzedziła swoje czasy, jeśli chodzi o nasz rynek muzyczny. Muzycznie czerpie z rocka, post-punku, nowej fali czy bluesa.

W połowie października 2025 John Porter rozpoczął trasę koncertową pod hasłem Helicopters '45. W trakcie występów muzyk gra w całości zawartość legendarnego albumu. Set jest uzupełniony o jego najsłynniejsze utwory. – Zero półśrodków – czysty rock’n’roll, szczery i bezkompromisowy. To [...] trasa dla tych, którzy chcą poczuć gitarowy hałas, dreszcz buntu i adrenalinę na żywo – mogliśmy przeczytać w zapowiedzi. 

Wspomniana trasa dobiegnie końca w połowie grudnia 2025. Ostatni koncert zaplanowano w Tarnowie. 

Oto najlepsze albumy w dyskografii Maanamu [TOP5]: