W maju tego roku oddech wstrzymali wszyscy fani klasycznego rockowego grania. Zespół Aerosmith ogłosił trasę koncertową, jednak nie taką typową, a... pożegnalną! Wszystko wskazuje na to, że formacja, po ponad pięćdziesięciu latach na scenie, dokładnie pięćdziesiąt lat po wydaniu debiutanckiego albumu, zdecydowała się zejść ze sceny. Choć fani nie do końca dowierzają i sugerują, że grupa będzie się żegnać z fanami przez najbliższe kilka lat, to nie da się nie zauważyć, że Aerosmith już od jakiegoś czasu znacznie ogranicza swoją działalność. Całe wydarzenie wystartuje na jesieni i, póki co, nic nie wiadomo na temat tego, jakoby zespół planował zawitać do Europy.
Joe Perry o lepszym albumie Aerosmith
W obliczu tych wszystkich ogłoszeń, fani zespołu - i rockowych klimatów w ogóle - tłumnie ruszyli słuchać, przypominać sobie jej imponującą dyskografię. Nic więc dziwnego, że wśród słuchaczy znów rozgrzała dyskusja na temat tego, który album formacji jest lepszy. Walka toczy się o dwa kultowe wydawnictwa: Toys in the Attic z 1975 roku i wydany rok później Rocks. W wywiadzie dla magazynu "Classic Rock" gitarzysta Joe Perry został otwarcie zapytany przez dziennikarza o to, który z nich on sam postrzega jako ten lepszy. Muzyk postawił na Rocks, a swój wybór uzasadnił tak:
Dobra, "Rocks" wydaje się być bardziej bezpośrednim albumem. "Toys in the Attic" - jest na nim kilka mocnych punktów, ale wolałbym słuchać "Rocks".