Joe Bonamassa o The Rolling Stones: "To najlepszy zespół rockandrollowy w historii"
21 lipca zakończyła się tegoroczna trasa koncertowa zespołu The Rolling Stones. Muzycy na przestrzeni trzech miesięcy dali 20 koncertów w Stanach Zjednoczonych oraz Kanadzie. W jej ramach grupa promowała swój ostatni studyjny album – Hackney Diamonds – który ukazał się na rynku w październiku 2023 roku.
Mick Jagger i spółka na koncert w Seattle zaprosiła Joe Bonamassę, czyli jednego z najbardziej znanych obecnie muzyków w świecie bluesrockowym. Gitarzysta i wokalista, znany również chociażby z supergrupy Black Country Communion, wystąpił w roli supportu. Artysta ostatnio, w jednym z wywiadów, powspominał ten wyjątkowy moment w swojej karierze.
Brzmieliśmy naprawdę dobrze. Dostaliśmy dwie owacje na stojąco i daliśmy czadu. I tak właśnie oceniam ten występ. Przybyło mi 10 tys. nowych obserwujących na Instagramie w ciągu tego 45-minutowego koncertu. Potem wyszli Keith Richards, Mick Jagger, Steve Jordan, Darryl Jones, Chuck Leavell, Bernard Fowler i spółka. Keith zagrał dwa akordy "Start Me Up" i właśnie nimi "zabił" nas. Nie zdajesz sobie sprawy, jak cholernie dobrzy są ci goście, dopóki nie zobaczysz ich na żywo. Piosenki są szalone i kultowe. To najlepszy zespół rockandrollowy w historii. Mick jest potworem. Ma 80 lat i biega. Prawdopodobnie pokonał jakieś 5-10 mil. Keith i Ronnie brzmią tak samo, jak kiedyś. To po prostu coś niesamowitego. Byłem zaszczycony, że mogłem z nimi być tego popołudnia. To był naprawdę świetny koncert – powiedział Bonamassa dla BluesRockReview.
Polecany artykuł:
Co dalej z The Rolling Stones?
Mick Jagger został, nie tak dawno, zapytany o dalsze plany koncertowe zespołu. – Rozważymy oferty, gdzie zagrać i gdzie będzie fajnie. To może być Europa, Ameryka Południowa albo będzie to gdzieś indziej – odpowiedział, w wywiadzie dla agencji Reuters, wokalista.
Kilka miesięcy wcześniej Jagger przyznał – na antenie radia SWR3 – że w planach zespołu są koncerty na Starym Kontynencie. Prawdopodobnie odbędą się one w 2025 roku. Czy doczekamy się kolejnego występu Stonesów w Polsce? Jest oczywiście na to szansa... Przypomnijmy, że do tej pory zespół zagrał w naszym kraju pięciokrotnie: w 1967 w Sali Kongresowej w Warszawie (dwa razy), w 1998 na Stadionie Śląskim w Chorzowie, w 2007 na Torze wyścigów konnych "Służewiec" w Warszawie oraz w 2018 na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Zespół ma też w zanadrzu premierowy materiał. Wokalista The Rolling Stones przyznał, że grupa nie miałaby problemu z wydaniem następcy Hackney Diamonds w niedalekiej przyszłości. – Mamy sporo materiału, więc myślę, że wkrótce będziemy gotowi do nagrania kolejnego albumu – powiedział frontman The Rolling Stones we wspomnianym już wywiadzie dla Reutersa.