To zespół Black Sabbath uznaje się za pionierów muzyki heavy metalowej, a dzięki temu szeroko ujmując Wielką Brytanię za jej kolebkę. Na fali rozgłosu, jaki wzbudził wydany w 1970 roku debiutancki album grupy, jak przysłowiowe "grzyby po deszczu" powstawać zaczęły kolejne zespoły inspirujące się brzmieniem młodych muzyków z Birmingham, nadając mu przy tym własnego charakteru.
Do grona takich formacji z pewnością zaliczyć można powstały w 1975 roku zespół Iron Maiden. Jego inicjatorem był basista i autor tekstów Steve Harris, a cała heavy metalowa machina oficjalnie wystartowała, co ciekawe, dokładnie 25 grudnia, czyli w Boże Narodzenie! Przez pierwsze lata znacząco zmieniał się kształt grupy, ta jednak sporo koncertowała, aż w końcu na przełomie 1979 i 1980 roku nagrała, a kolejno wydała swój debiutancki autorski materiał. Reszta, jak to mówią, jest historią, a teraz "Żelazna Dziewica" świętuje pięćdziesięciolecie swojej imponującej kariery!
Czy Iron Maiden coś szykują dla fanów w najbliższym czasie?
Kluczowym elementem świętowania tego jubileuszu jest trwająca - i zbliżająca się wielkimi krokami do Polski - trasa koncertowa "Run For Your Lives World Tour". Ta już 2 sierpnia wybrzmi na warszawskim PGE Narodowym.
Jednak czy trasa to wszystko, co na tak ważny jubileusz formacja przyszykowała dla swoich fanów? Nadzieję na to, że wcale nie dał właśnie Bruce Dickinson! Wokalista w rozmowie z oficjalnym kanałem grupy w serwisie YouTube zdradził, że choć Iron Maiden są już w połowie trasy, to ma on wrażenie, że wszyscy dopiero zaczynają - gdyż przed zespołem jeszcze wiele aktywności! Muzyk wspomniał o koncertach, ale również o innych rzeczach. Bruce nie zdecydował się jednak na ten moment rozwinąć tematu, gdyż, jak stwierdził, "gdybym to zrobił, musieliby mnie zabić".
Pozostaje więc czekać na szczegóły! Liczycie na nową muzykę Iron Maiden? Daj znać w naszej sondzie!
