Glenn Danzig wydał na DVD swój western. To idealny prezent pod choinkę dla fanów kina klasy B

i

Autor: materiały prasowe

Glenn Danzig wydał na DVD swój western. To idealny prezent pod choinkę dla fanów kina klasy B

2023-11-30 13:41

Ten facet jest po prostu nieokiełznany! Glenn Danzig zbudował swój wizerunek i całą muzyczną legendą na umiejętnym łączeniu wielu elementów kampowej, pulpowej i horrorowej popkultury w jedną dziwaczną i szalenie pociągającą całość. To prawda, że nie raz zdarzało mu się przesadzić i wychodziło lekko żenująco, ale nie można mu odmówić konsekwencji. Jego film z 2021, który właśnie trafił na DVD i Bluetooth to gratka dla fanów rocka, metalu, mroku oraz dziwacznego kina.

Pełen tytuł tego wiekopomnego dzieła brzmi "Death Rider in the House of Vampires". Mocne prawda? Chyba na tyle, że w ramach uproszczenie głównie przedstawia się go jako po prostu "Death Rider", ale i to wystarczy by nie mieć wątpliwości, z czym będziemy mieć do czynienia. Dziki Zachód, rewolwerowcy, wampiry i nawiązania do spaghetti-westernów, czyli klasyków w rodzaju trylogii dolarowej czy "Django" (tego oryginalnego, nie wersji Quentina Tarantino).

Kino klasy B samo w sobie najczęściej oferuje rozrywkę, bo chcąc straszyć lub szokować, ze względu na ograniczenia budżetowe, a czasem i w talencie ekipy, jest po prostu śmieszne. Jest jednak nisza w tej niszy, czyli przemyślane kino tego typu, filmu celowo kampowe, tworzone z miłości do tego co dziwaczne, makabryczne, w złym guście, a i przy okazji zabawne. Takie produkcje potrafią być prawdziwymi perełkami, nasyconymi nawiązaniami, dobrze zagranymi i wyprodukowanymi. Wystarczy wspomnieć serię przygód Maczety z Dannym Trejo. Jest tego znacznie więcej.

"Death Rider" jest przykładem właśnie takiego kina, gdzie wszystkiego jest za dużo, gdzie wszystko jest za bardzo. To źle? Zdecydowanie nie, o to właśnie chodzi! Danzig zawsze kochał komiksowość, przesadę, nie od parady współpracuje z genialnym komiksowym twórcą Simonem Bisley'em, który malował mu okładki, grafiki promocyjne, ale też rysował najlepsze komiksy o antybohaterze LOBO, którego znają także polscy fani.

Czego spodziewać się po filmie? Mroku, horroru, ale i czarnego humoru oraz erotyki, którą Danzig równie kocha jak komiks i grozę.

Till Lindemann - 6 najlepszych solowych numerów artysty / Eska ROCK