W rozmowie z "The Jesea Lee Show" cytowanej przez Blabbermouth Wasserman zdradził, że przygotowane jest już kilka utworów. Są utrzymane, jak przekonuje, w stylistycznie w starym stylu kapeli, ale wyznaczają „nową erę” Offspring.
- To trochę tego i tego – opisuje gitarzysta – Ostatnia napisana przez nas piosenka brzmi naprawdę w starym stylu, jak „Come Cut Swingin”. Na pewno troszkę starej szkoły, a potem ostrzejszy materiał, ale i też troszkę popowego punka.
Cóż, jak powiedzieć wiele i zarazem nie powiedzieć nic? Właśnie tak. Producentem płyty będzie weteran tej branży, o którego względy w USA kapele dosłownie się biją i stoją w kolejkach. Chodzi o Boba Rocka, który ma na koncie takie klasyki jak „Sonic Temple” The Cult, czarny album Metallici, „Keep the Faith” Bon Jovi czy „Dr Feelgood” od Mötley Crüe. Z takim CV trudno się kłócić. Z grupą Offspring pracował wcześniej nad krążkami „Rise and Fall, Rage and Grace” oraz "Let The Bad Times Roll".
Noodles przekonuje, że docelowo na nowym albumie znajdzie się dziesięć utworów. Poprzedni album sprzedał się świetnie na całym świecie.
Polecany artykuł:
