Zespół Foo Fighters powstał w 1994 roku, początkowo jako solowy projekt Dave'a Grohla niedługo po śmierci Kurta Cobaina, lidera Nirvany. Debiutancki album formacji ukazał się już w 1995 roku, jednak to wydany dwa lata później The Colour and the Shape, uznawany jest za przełomowy i jeden z najlepszych w jej dorobku. Zmianą okazał się być There Is Nothing Left to Lose, na którym po raz pierwszy pojawił się perkusista Taylor Hawkins, sam album zaś pokazał nieco zmienione, łagodniejsze brzmienie. W kolejnych latach ukazało się jeszcze siedem płyt, w tym ostatnia w lutym ubiegłego roku - nagrodzona Grammy Medicine at Midnight. Niestety, w marcu b.r. niespodziewanie zmarł Hawkins, co postawiło przyszłość zespołu pod znakiem zapytania. Wygląda jednak na to, że grupa stawia na coraz większą aktywność - formacja ma za sobą dwa koncerty pamięci dla swojego perkusisty, a już pod koniec października ukaże się najnowszy album kompilacyjny grupy - The Essential.
Co dalej z Foo Fighters? Gitarzysta daje nadzieję fanom
Czy grupa będzie nagrywać nową muzykę, koncertować i po prostu dalej funkcjonować, jednak bez Hawkinsa w składzie? Temat ten poruszył w wywiadzie dla "The Plug With Justin Jay" Chris Shiflett, gitarzysta zespołu. Muzyk wprost powiedział, że spodziewa się, że w przyszłości formacja powróci z nowym wydawnictwem. Zakłada przy tym, że będzie się to odbywać w atmosferze całkowitego szacunku wobec uwielbianego przez fanów perkusisty. Shiflett zasugerował, że istnieje taka możliwość, nie zdradził jednak żadnych szczegółów.
Większość ludzi, których spotkałem odnosiła się do całej tej sytuacji z szacunkiem lub starała się unikać tematu. Prawdopodobnie będzie tego więcej, kiedy kiedykolwiek wydamy kolejną płytę Foo Fighters i wrócimy do całego promocyjnego boogie woogie- – powiedział gitarzysta.
Chris Shiflett o absurdalnej teorii na temat śmierci Taylora Hawkinsa
W całej rozmowie dość sporo było tematu śmierci. Gitarzysta zdecydował się odnieść do jednej z najbardziej absurdalnych, jego zdaniem, teorii na temat przyczyny śmierci Taylora Hawkinsa:
Są ludzie, którzy mówią, że Dave wręcz zabił Taylora, zmuszając go do zaszczepienia się na COVID-19 . Stawiasz między tym znam równości? Pi***l się. Staram się nie zwracać na to uwagi, ale to naprawdę denerwujące, ponieważ to całe g**no jest po prostu brakiem szacunku - powiedział muzyk.
