Flea wspomina swoje nastoletnie lata spędzone z Anthonym Kiedisem. "To było szaleństwo"
Flea, basista Red Hot Chili Peppers, dorastał w latach siedemdziesiątych w Los Angeles. Ostatnio, w jednym z wywiadów, postanowił wrócić wspomnieniami do tamtego okresu. Muzyk przyznał, że wraz z Anthonym Kiedisem, wokalistą popularnych Papryczek, prowadzili życie dość "chaotyczne" i... "zdziczałe".
– Anthony i ja, kiedy byliśmy dziećmi, robiliśmy mnóstwo szalonych rzeczy. Byliśmy po prostu wolni i nieokiełznani… W Hollywood w latach 70. było czyste szaleństwo. Nie mieliśmy pieniędzy. Oboje pochodziliśmy z rodzin o niskich dochodach, więc zastanawialiśmy się: "Jak dziś zjemy lunch? Co będziemy robić?". Ponieważ zawsze byliśmy przyzwyczajeni do prób przetrwania na ulicy, kiedy nadszedł czas na założenie zespołu, posiadaliśmy… tę determinację – powiedział Flea w rozmowie z popularnym youtuberem Rickiem Beato.
Flea wypuścił nowy utwór. To oficjalna zapowiedź kolejnego solowego albumu basisty
Już od jakiegoś czasu było wiadomo, że basista Red Hot Chili Peppers pracuje nad kolejnym solowym albumem. Zdradził to chociażby Nick Cave na swoim blogu Red Hand Files. – Flea podesłał mi utwór, a następnie poprosił, żebym dodał do niej jakieś wokale. To na potrzeby albumu na trąbce, który nagrywa. Nie będę się rozpisywał o tej piosence, ale powiem, że ją bardzo cenię i ma najlepszy tekst. Nigdy w życiu nie odważyłbym się jej zaśpiewać, gdyby mnie Flea o to nie poprosił. Udałem się do studia i nagrałem wokale. Piosenka przypomina piękną konwersację między trąbką Flea a moim głosem. Jest wypełniona tęsknotą i miłością. Rozwija się wolno niczym kosmiczny taniec w formie pojednania i przeprosin – napisał Cave.
Na początku grudnia 2025 Flea wypuścił w świat premierowy utwór zatytułowany A Plea. Numer jest utrzymany w stylistyce jazzowej i trwa ponad siedem minut! Muzyk ponadto potwierdził, że w 2026 – nakładem Nonesuch Records – ukaże się jego solowy album. Jego szczegóły mamy poznać już niebawem.