Dlaczego w streamingu nie ma albumów Judas Priest z Timem “Ripperem ”Owensem? “To delikatna sprawa”

2025-08-25 16:06

Choć nie każdy zdaje sobie z tego sprawę, to w swojej historii zespół Judas Priest miał trzech wokalistów. Nie każdy kojarzy tego pierwszego, Ala Atkinsa, najczęściej wspominając okres, kiedy to Roba Halforda w grupie zastąpił Tim "Ripper" Owens. Zespół nagrał z nim dwie płyty, których na próżno szukać w streamingu - dlaczego?

Dlaczego w streamingu nie ma albumów Judas Priest z Timem “Ripperem ”Owensem? “To delikatna sprawa”

i

Autor: Photoshot/REPORTER/ East News

W pierwszej połowie lat 90. w zespole Judas Priest doszło do ciekawej sytuacji. Odejście ze składu ogłosił wieloletni wokalista Rob Halford, a pozostali muzycy zdecydowali się znaleźć jego następcę. W toku poszukiwań i przesłuchań, w których udział brali m.in. Whitfield Crane z Ugly Kid Joe czy Devin Townsend, postawiono ostatecznie na niejakiego Tima "Rippera" Owensa, który wcześniej śpiewał w tribute bandzie Judas Priest.

Owens oficjalnie został wokalistą formacji w 1996 roku, a już rok później ukazał się pierwszy album, na którym to wystąpił w nowej roli - Jugulator. W toku swojej historii z Judas Priest "Ripper" nagrał z kapelą jeszcze jedno wydawnictwo, czyli wydany w 2001 roku Demolition. Już dwa lata później Owens swoje stanowisko stracił, gdy chęć powrotu do Judasów wyraził Halford. Obecnie wokalista spełnia się chociażby jako głos projektu KK's Priest, na czele którego stoi oczywiście K. K. Downing - współzałożyciel i były już gitarzysta Judas Priest.

FB - Wywiad - Judas Priest - Krzysiek Sokołowski | ESKA Rock

Gdzie są dwa albumy Judas Priest?

Chcielibyście posłuchać, jak brzmią tak nominowany do Grammy Jugulator, jak i... nu metalowy Demolition? Jeśli wykorzystujecie do tego głównie platformy streamingowe, to niestety, ale nie mamy dla Was dobrych wieści. Do dziś na próżno szukać obu tych wydawnictw - z czego to wynika?

Temat ten pojawił się w rozmowie Scotta Travisa "Rock Of Nations With Dave Kinchen & Shane McEachern". Jak wyjaśnił perkusista, wszystko to wynika z faktu, że wytwórnia SPV, odpowiedzialna za wydanie obu tych płyt, już nie istnieje, a w 2020 roku została przejęta przez Napalm Records. Travis mówi, że temat został najzwyczajniej w świecie zaniedbany, a on sam nie wie nawet, kto ma prawa do tych płyt. Bębniarz dodaje, że obecnie, w sytuacji, gdy ponad 20 lat temu Rob wrócił do składu, większość zespołu uważa, że byłoby to dość niezręczne, gdyby teraz domagać się ponownego wydania tych właśnie krążków.

Z tego, co wiem, wytwórnia płytowa zbankrutowała. A skoro Rob wrócił do zespołu, to chyba dość delikatna sytuacja, jeśli chodzi o: "Hej, chcemy ponownie wydać te płyty". Ale szczerze mówiąc, jak już wspomniałem, nie jestem nawet pewien, kto ma prawa do nich, bo wytwórnia zbankrutowała. Ale jesteśmy w innym momencie. Rob jest wokalistą Judas Priest i oczywiście był, jak wiadomo, na początku i sam w sobie jest legendą. Ale w czasach Rippera było kilka dobrych piosenek, zdecydowanie kilka dobrych. Ale żeby wydać na nowo całe płyty, nie wiem - stwierdził perkusista.

Co wiesz o Judas Priest? Quiz dla wielbicieli najlepszego heavy metalu!
Pytanie 1 z 10
Oryginalny wokalista Judas Priest to?