Ozzy Osbourne to prawdziwa legenda heavy metalu. Artysta jest obecny na scenie już od ponad pięćdziesięciu lat, światową karierę rozpoczynał w zespole Black Sabbath, a swój status podkreślił, rozpoczynając karierę solową. Muzyk od lat zmaga się z problemami zdrowotnymi - liczne infekcje, choroba Parkinsona czy uszkodzony kręgosłup. To właśnie ostatnia z dolegliwości najbardziej utrudnia muzykowi codzienne życie - "Książę Ciemności" nie kryje, że ma problemy z najprostszymi czynnościami i poruszaniem się, towarzyszy mu także ciągły ból. Choć muzyk latem ubiegłego roku przeszedł zabieg, który Sharon Osbourne określała mianem tego, który zmieni życie Ozzy'ego, tak się najwidoczniej nie stało.
Ozzy Osbourne i problemy z powrotem na scenę
Muzyk wydał we wrześniu ubiegłego roku nagrodzony Grammy album Patient Number 9 i dwukrotnie wystąpił na żywo. Rozbudziły się więc nadzieje fanów na wznowienie wielokrotnie przekładnej europejskiej części trasy "No More Tours 2". Niestety, na początku tego roku Ozzy opublikował oświadczenie, w którym poinformował, iż stan zdrowia nie pozwala mu na serię występów, w związku z czym oficjalnie odwołuje trasę. Wielbiciele "Księcia Ciemności" nie kryli więc zdziwienia, gdy jakiś czas później artysta poinformował, iż wystąpi w październiku na festiwalu Power Trip. Niestety, kilka tygodni temu Ozzy odwołał także i ten występ. W opublikowanym oświadczeniu zapewniał jednak, że robi wszystko, by wrócić na scenę w przyszłym roku.
Czy są szansę na powrót Ozzy'ego do koncertowania?
Czy są jednak jakiekolwiek szansę na to, by tak się rzeczywiście stało? Temat ten poruszył w wywiadzie w ramach podcastu "That Metal Interview" Udo Dirkschneider. Muzyk został zapytany o to, czy według niego jest szansa na to, by Ozzy'emu udało się wrócić do formy na tyle, aby ponownie móc występować na żywo i wyruszyć w trasę. Udo nie ma wątpliwości - według niego Ozzy już nigdy nie wróci na scenę. Wokalista powiedział, że słyszał, iż ten zamierza zrobić to za wszelką cenę, nawet, jeśli miałby występować na siedząco, uważa jednak, że nie ma już na to szans i że to koniec tej części kariery "Księcia Ciemności".
Moim zdaniem - powiedziałbym nie. Nie sądzę, że wróci. To znaczy, w którymś wywiadzie powiedział: "Wyjdę na scenę nawet na wózku". To znaczy, daj spokój. Myślę, że to już koniec. Dla mnie osobiście, to moja osobista opinia. Nie wiem, czy wróci na scenę - powiedział Udo w podcaście.
