Corey Taylor w gorzkich słowach o współczesności. Muzyk nie kryje frustracji

i

Autor: Sylwia Dabrowa/Polska Press/East News Corey Taylor o współczesnej kulturze

Corey Taylor w gorzkich słowach o współczesności. Muzyk nie kryje frustracji

2023-08-09 16:08

Corey Taylor intensywnie przygotowuje się do premiery swojego najnowszego krążka. Drugi autorski projekt muzyka, "CMF2", ukaże się już 15 września. Data zbliża się wielkimi krokami, Corey jest więc w samym środku okresu promocyjnego, w ramach którego udziela licznych wywiadów, w których sporo mówi o współczesności.

Już od kilku miesięcy wiadomo, że 15 września światło dzienne ujrzy drugi solowy album Coreya Taylora. Krążek został zatytułowany CMF2 i jak mówi o nim sam zainteresowany będzie to "najlepszy rockowy i metalowy album tego i następnego roku". Póki co czekamy na całość, by ocenić, jednak po dwóch wydanych już singlach: Beyond Post Traumatic Blues słychać, że może być naprawdę interesująco. Premiera już za nieco ponad miesiąc, więc Taylor jest w samym środku okresu promocyjnego. To w jego ramach udzielił wywiadu dla portalu Loudwire. Poruszył w nim temat chociażby powodów, jakie widzi pojawieniu się zjawiska rzucania w występujących artystów ciężkimi przedmiotami, rozkmin w tej rozmowie jest nieco więcej.

Slipknot - jak przez lata zmieniały się teledyski zespołu?

Corey Taylor o współczesnej kulturze

Corey nigdy nie ukrywał, że przez całe życie ma duże problemy z agresją, co wielokrotnie doprowadzało go do konfliktów, zarówno z bliskimi przyjaciółmi, jak i ludźmi z branży. Czy to się zmieniło z upływem czasu? Muzyk przyznaje wprost, że nie i wciąż ma duży kłopot z ukierunkowaniem swoich emocji. Na pewno nie pomaga w tym to, że obecnie muzyk dostrzega wiele aspektów w kulturze i społeczeństwie w ogóle, które doprowadzają go do złości. Co ciekawe, najwięcej negatywnych emocji wzbudza u Coreya współczesna kultura, a zwłaszcza sposób, w jaki ludzie komunikują się między sobą. Taylor nie ukrywa, że jest zwolennikiem możliwości wypowiadania różnych faktów, a nie jedynie kontrowersyjnych opinii, które jedynie co robią, to sieją ogromny zamęt. Wszystko to, według artysty, doprowadza do ogromnych zmian w społeczeństwie, które miałoby zjadać samo siebie przez zbytnią kontrolę tego, co można powiedzieć, a co nie. Corey jest zdania, że na dłuższą metę to nie działa, a doprowadza do bardzo niebezpiecznych sytuacji i zjawisk.

Obecny stan kultury jest tak cholernie okropny. Ludzie rozmawiają teraz ze sobą, jakby tweetowali, co jest śmieszne. Jedna z rzeczy, za którymi tęsknię najbardziej są fakty – nie tylko kontrowersyjne opinie, alternatywne fakty  czy cokolwiek to gó**o znaczy. Fakt, że nie mamy żadnych podstaw dla tego, co jest poprawne, a co nie, i że wszystko jest otwarte na opinie, to tylko końskie łajno. I że te opinie są następnie przyjmowane przez ludzi, którzy zostali stworzeni, by czuć się gorszym od elitarnych ku***ów, a to oni teraz przyjęli te opinie i ugruntowali je jako własne fakty i przekazali je ludziom, którzy czują to samo. Fakt, że nie mamy teraz punktu odniesienia w rzeczywistości, jest przerażające. Fakt, że nigdzie nie możemy znaleźć rzeczy, na których możemy polegać, i fakt, że nie ma pilnej potrzeby, aby to zmienić. Fakt, że nie ma prawdziwego miejsca, w którym można znaleźć coś, co jest bezpieczne i jest osadzone w stałości. Tak, mogą wystąpić zmiany w różnych informacjach, które otrzymujemy, ale jest to coś, co wydaje się bezpieczne. Więcej osób jest bardziej zainteresowanych ich własnym dramatem i ich własnymi bzdurami i ich własną wersją spisków i niedorzecznej, pieprzonej propagandy, której nie chcą widzieć, że ją uprawiają - to zjadanie samych siebie. Zjadanie własnej kultury. Niezależnie od tego, czy jest to słuszne, ich obsesja na punkcie gadających głów lub lewicy i ich obsesji na punkcie kontrolowania języka i kontrolowania sposobu, w jaki próbujemy się do siebie odnosić i sposobu, w jaki mówimy o innych pieprzonych ludziach, niezależnie od tego, to jest szalone - mówi Corey w wywiadzie.