Co dalej z formacją Rammstein? Richard Kruspe zabrał głos!
Pod koniec lipca 2024 roku, w Gelsenkirchen, dobiegła końca stadionowa trasa niemieckiej formacji Rammstein. Grupa rozpoczęła ją w 2019 roku. W jej ramach dotarła aż czterokrotnie do Polski. W 2019 roku muzycy zaprezentowali się na Stadionie Śląskim w Chorzowie, w 2022 na Stadionie Narodowym w Warszawie, a rok później ponownie w Chorzowie (i to dwukrotnie).
Rammstein po wspomnianym koncercie w Niemczech wydał oświadczenie, w którym poinformował, że w najbliższym czasie zrobi sobie przerwę od występowania. W grudniu 2024 na oficjalnym kanale zespołu w serwisie YouTube pojawił się trwający niemal godzinę dokument, który przedstawia kulisy ostatnich pięciu lat w historii grupy, zatytułowany Rammstein - Behind The Scenes of the World Stadium Tour 2019-2024.
Ostatnio o przyszłość niemieckiej formacji zapytany został gitarzysta Richard Kruspe.
Nic konkretnego nie mamy zaplanowanego. Zawsze wyjaśniam to w ten sposób: Rammstein to dom, który został zbudowany dawno temu. W budynku znajduje się sześć mieszkań, a obecnie kilka osób się wyprowadziło. Może wrócą, może nie – ale dom zawsze będzie na swoim miejscu. [...] Szczerze mówiąc, cieszę się, że nie wiem, co się wydarzy. To otwarta historia, co jest bardzo miłym uczuciem. Trzeba być wdzięcznym za to, co się w życiu osiągnęło. Nie zawsze jest to łatwe, ponieważ zawsze tworzysz muzykę, aby czuć się kimś wartościowym. Jeśli to tracisz, pojawiają się inne problemy, które musisz rozwiązać – powiedział Kruspe w rozmowie z niemieckim portalem Bonedo.
Polecany artykuł:
Gitarzysta zdradził także, że grupa już od dwóch lat pracuje nad nowym koncertowym DVD, które zostało nagrane w Meksyku. – Obecnie zajmujemy się miksem, więc wydaję mi się, że wkrótce całość się ukaże. Cała reszta to natomiast bardzo odległa przyszłość – dodał Richard Kruspe.
Muzyk Rammstein został również zapytany, we wspomnianym wywiadzie, czy pracuje obecnie nad czymś nowym pod szyldem Emigrate. To projekt poboczny gitarzysty, który powstał w 2005 roku. Na ten moment pod tym szyldem Kruspe wydał cztery albumy (ostatni z nich, The Persistence of Memory, ukazał się na rynku w 2021).
– Zawsze mam coś w planach, ale jest takie miłe powiedzenie: "Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, to opowiedz mu o swoich planach". Zawsze mam jakieś pomysły, ale na szczęście jestem obecnie w takiej sytuacji, w której nie jestem pod żadną presją – ani z zewnątrz, ani z wewnątrz .Mam też wrażenie, że wraz z wiekiem zmienia się czas związany z kreatywnością i jest go mniej. Dużo rzeczy zostało już zrobionych, więc czekam na moment, w którym pojawi się coś, co naprawdę będę chciał zrealizować. Nie mam motywacji, żeby po prostu nagrać kolejny album, bo nadszedł na to czas. W tej chwili nie mam żadnego genialnego pomysłu, który warto byłoby dalej rozwinąć – podsumował Kruspe.