Co Andreas Kisser będzie robił po pożegnalnej trasie Sepultury? Muzyk zdradza

2025-08-20 12:20

Andreas Kisser – gitarzysta brazylijskiej Sepultury – przyznał otwarcie, że nie przejmuje się tym, że niebawem historia wspomnianej grupy dobiegnie końca. Zespół ma koncertować, w ramach pożegnalnej trasy, do 2026. A co potem? – Mam przed sobą wiele różnych opcji – powiedział Kisser.

Andreas Kisser

i

Autor: Karol Makurat/ Reporter

Co Andreas Kisser będzie robił po pożegnalnej trasie Sepultury?

W marcu 2024 roku legendarna brazylijska formacja Sepultura rozpoczęła pożegnalną trasę koncertową. W jej ramach zespół wystąpił m.in. w katowickim Spodku. Jak się okazało, nie była to ostatnia okazja, aby zobaczyć Sepulturę na żywo w naszym kraju. Muzycy zagrają także na tegorocznym Mystic Festivalu, w roli jednego z headlinerów. Nadchodzącą edycję zaplanowano w dniach 4-7 czerwca w Gdańsku na terenie tamtejszej Stoczni Cesarskiej. Wiadomo już, że brazylijska grupa zaprezentuje się ostatniego dnia.

Trasa pożegnalna Sepultury ma potrwać aż do 2026 roku. Tak przynajmniej zapowiadał gitarzysta Andreas Kisser. – Chcemy dotrzeć wszędzie, odwiedzić każdy zakątek świata, aby się pożegnać. Mam nadzieję, że na ostatnim koncercie, który odbędzie się w Brazylii, obecni będą wszyscy byli członkowie, łącznie z braćmi Cavalera. Byłoby to coś wspaniałego dla fanów. Chciałbym, żebyśmy mogli wspólnie świętować tę niesamowitą historię – powiedział muzyk w rozmowie dla 69 Faces of Rock

Metalowe albumy wszech czasów / Eska Rock

Kisser udzielił wywiadu Jarkowi Szubrychtowi dla oficjalnego youtube’owego kanału Mystic Festivalu. Opowiedział w nim m.in. o swoich planach na przyszłość. Gitarzysta przyznał, że na pewno nie zamierza porzucać muzyki. 

Nadal się nią będę zajmował. Nie martwię się zbytnio o moją przyszłość po Sepulturze. [...] Mam przed sobą wiele różnych opcji. Mam przecież zespół De La Tierra. Od 13 latach prowadzę z moim synem audycję radiową w São Paulo. Chciałbym też poświęcić więcej uwagi rzeczom, na które nie miałem wystarczająco dużo czasu. Chodzi mi o prowadzenie lekcji gry na gitarze, nagranie filmu o muzyce Sepultury czy poświęcenie czasu na akustyczną gitarę. Mam też pomysł na stworzenie projektu reggae z wokalistą Sepultury, Derrickiem Greenem. Kto to wie? Lubię mieć otwarte opcje. Jest to trochę przerażające, ale jednocześnie bardzo ekscytujące. Chcę poczuć tę wolność i zobaczyć, co się stanie. Myślę, że właśnie dlatego kończymy z Sepulturą. Po to, żeby uciec ze strefy komfortu i zaczerpnąć innego powietrza pod kątem artystycznym – dodał Andreas Kisser, który w zespole gra od 1987 roku.