Trwający wciąż jeszcze 2025 rok jest z pewnością szczególny dla wszystkich fanów i fanek zespołu Budka Suflera. 6 lutego b.r. minęło już pięć lat od śmierci postaci absolutnie dla niego kluczowej. Mowa oczywiście o założycielu i przez lata głównym kompozytorze grupy, Romualdzie Lipko.
Rocznica ta być może pod jakimś względem stała się czynnikiem, który wpłynął na decyzję stacji Polsat o organizacji koncertu w hołdzie słynnemu artyście. Wydarzenie pod nazwą "Pejzaż dla Ciebie" wyemitowane zostało za jej pośrednictwem 1 listopada, czyli w dniu, kiedy to w Polsce obchodzimy dzień Wszystkich Świętych. W jego ramach wystąpili m.in. Alicja Majewska, Ania Wyszkoni, Mateusz Ziółko czy Krzysztof Cugowski, pojawił się na nim również autor tekstów, chociażby do Jolka, Jolka, pamiętasz - Marek Dutkiewicz. Na wydarzeniu zabrakło jednak członków samej Budki Suflera. Teraz grupa, za pośrednictwem swojego lidera, się do tego odniosła.
Budka Suflera niemile widziana na koncercie w hołdzie swojemu założycielowi?
3 listopada w mediach społecznościowych zespołu pojawił się niezwykle gorzki w swojej wymowie wpis. Po refleksji na temat pamięci i wagi tego typu koncertów, autor tekstu, Tomasz Zeliszewski, wskazał, że osoby, które były obecne przy Romualdzie Lipko do jego ostatnich chwil, przyjaciele i rodzina, nie byli obecni na koncercie, a jedyne co mogli, to oglądać go za pośrednictwem telewizji. Muzyk zaznaczył w tym wpisie, że nieobecność tak Budki Suflera, jak i żony i syna zmarłego, nie wynikała z tego, że nie chcieli oni tam być.
W kolejnym Zeliszewski rozwinął ten wątek. Muzyk krótko, acz dosadnie napisał, że formacji, którą założył Romuald Lipko odmówiono udziału w organizowanym wydarzeniu. Perkusista zaznacza, że Budka Suflera była gotowa wystąpić na każdym warunkach, nawet bez wynagrodzenia, jego zdaniem jednak jej obecności organizatorzy jednak zwyczajnie nie chcieli.
Poniżej oba wspomniane wpisy.