Zespół Aerosmith już od kilku lat miał spore problemy, jeśli chodzi o działalność koncertową. Grupa nie tylko przerywała swoją rezydencję w Las Vegas ze względu na problemy z używkami i odwyk Stevena Tylera, ale też odwołała zaplanowaną na lato 2022 roku europejską trasę koncertową, w tym wizytę w Polsce - z tego samego powodu. Przypominamy, że Aerosmith wystąpili w naszym kraju trzy razy: dokładnie 30 lat temu na warszawskim Stadionie Gwardii, dziesięć lat temu w łódzkiej Atlas Arenie i w 2017 roku w Krakowie. Dziś już wiemy, że to właśnie ten występ zapisze się w historii jako ostatni koncert amerykańskiej formacji w naszym kraju...
Już w maju 2023 roku zespół ogłosił daty swojej pożegnalnej trasy koncertowej, zorientowanej jedynie na tereny Stanów Zjednoczonych, choć pojawiały się plotki, że grupa planuje zawitać do Europy w późniejszym czasie. "Peace Out Tour" wystartowała we wrześniu ubiegłego roku, szybko jednak została przerwana, gdyż wokalista Steven Tyler doznał poważnego uszkodzenia strun głosowych. Choć Aerosmith mieli wrócić na scenę jeszcze przed końcem 2023 roku, to tak się nie stało, a dopiero w kwietniu b.r. pojawiło się oświadczenie, zgodnie z którym zespół miał wrócić na trasę we wrześniu 2024 roku.
Aerosmith nie będą już koncertować
Wiadomo już, że tak się jednak nie stanie. W piątek 2 sierpnia późnym wieczorem czasu polskiego w mediach społecznościowych grupy pojawiło się oświadczenie w którym ta poinformowała, że problemy wokalne Tylera są dużo poważniejsze, niż początkowo zakładano i nie będzie on już w stanie wrócić do pełnej formy. W związku z tym amerykańska legenda rocka podjęła decyzję o ostatecznym zakończeniu działalności koncertowej już teraz i odwołaniu pożegnalnej trasy.
Brian May o decyzji Aerosmith
Na oświadczenie zespołu żywo zareagowali nie tylko wielbiciele grupy, ale też inni muzycy, jak Slash, Tracii Guns, Samy Haggar czy Brian May.
Założyciel i gitarzysta grupy Queen zamieścił wpis Aerosmith na swoim profilu w serwisie Instagram i dodał do niego kilka słów od siebie. May pisze, że decyzja grupy doprowadziła go do łez, tak samo, jak miliony innych fanów i fanek rocka. Muzyk nazwał Stevena Tylera "jednym z najwspanialszych wokalistów i frontmanów wszech czasów" i dodał, że fakt, że jego głos uległ uszkodzeniu dosłownie rozrywa mu serce. Gitarzysta pisze dalej, że modli się o to, by Tyler wrócił do pełni zdrowia, samą decyzję Aerosmith określił jako "pełną klasy". Dalej Brian pisze, że muzyka Aerosmith jest i nadal będzie inspirować innych wykonawców, a samą grupę określił jako "naprawdę jeden z najbardziej niesamowitych zespołów, jakie kiedykolwiek pojawiły się na scenie".