Brian Johnson (AC/DC) komentuje swój udział w tribute koncercie dla Taylora Hawkinsa. Szykuje się niesamowite wydarzenie!

i

Autor: VALERIE MACON/AFP/East News Brian Johnson jednym z gości tribute koncertów dla Taylora Hawkinsa

Brian Johnson (AC/DC) komentuje swój udział w tribute koncercie dla Taylora Hawkinsa. Szykuje się niesamowite wydarzenie!

25 sierpnia minęło równo pięć miesięcy od nagłej śmierci uwielbianego perkusisty grupy Foo Fighters, Taylora Hawkinsa. Członkowie zespołu i rodzina muzyka postanowili zorganizować dwa tribute koncerty na jego cześć, z czego pierwszy odbędzie się już w sobotę 3 września. Wydarzenie to będzie transmitowane na żywo, a jednym z gości będzie Brian Johnson (AC/DC). Muzyk zdecydował się skomentować swój udział w wyjątkowym projekcie!

25 marca świat obiegła informacja o śmierci Taylora Hawkinsa, wieloletniego perkusisty zespołu Foo Fighters. Muzyk zmarł w trakcie trasy koncertowej grupy, tuż przed koncertem formacji w Kolumbii w ramach Estéreo Picnic Festival. Zmarłego artystę pożegnali jego najbliżsi przyjaciele, koledzy z zespołu, rodzina oraz oczywiście rzesze fanów. Foo Fighters oraz żona i dzieci Taylora Hawkinsa zdecydowali się zorganizować dwa tribute koncerty w hołdzie perkusiście. Pierwszy z nich odbędzie się w sobotę 3 września w Londynie, drugi zaś 27 września w rodzinnym mieście grupy, Los Angeles, w Kia Forum. W obu wydarzeniach udział weźmie prawdziwa plejada gwiazd. Warto pamiętać, że pierwszy koncert będzie transmitowany na żywo! Polscy fani Taylora będą mogli oglądać go na kanale MTV w serwisie YouTube - tu znajdziesz link do transmisji, która rozpocznie się o 17:30

Brian Johnson komentuje udział w wyjątkowym wydarzeniu

Jedną z gwiazd pierwszego koncertu będzie Brian Johnson! Wokalista grupy AC/DC zdecydował się nieco szerzej skomentować ten fakt i wydał specjalne oświadczenie, w którym napisał, że nie może się doczekać występu i jest zaszczycony tym, że może być częścią projektu. 

Co tam w środku gra? Nirvana

Dobra, jedziemy. Taylor był uroczym mężczyzną, jego uśmiech był legendarny, jego gra intensywna i błyskotliwa, potrafił także śpiewać. Zbieramy się dla niego i jego rodziny, robimy to jako jego przyjaciele dla niego i robimy to z jego zespołem - Foo Fighters, który wiem, że będzie z tego dumny. Czuję się zaszczycony, że mogę być tego częścią.