Axl Rose znów dołączył na scenie do Billy'ego Joela
W lipcu 2024 roku Billy Joel zagrał swój 150. (!) koncert w legendarnej hali Madison Square Garden w Nowym Jorku (po raz pierwszy wystąpił w tym miejscu w 1978!). W trakcie występu dołączył do niego Axl Rose. Wokalista Guns N' Roses zaśpiewał w sumie wówczas trzy utwory, w tym Highway to Hell od AC/DC.
Rose najwyraźniej lubi pojawiać się gościnnie na koncertach Joela, bo znowu to ostatnio zrobił. 12 października artysta grał koncert w Inuit Dome w Inglewood. Billy Joel zagrał łącznie ponad 30 utworów. W środku setu wybrzmiał m.in. Live And Let Die.
Przypomnijmy, że utwór Paula McCartneya i The Wings, który został wykorzystany w jednym z filmów o przygodach Jamesa Bonda, scoverowała w przeszłości formacja Guns N’ Roses i umieściła na albumie Use Your Illusion I z 1991 roku. Do dziś zresztą muzycy G'n'R chętnie grają tę kompozycję w trakcie koncertów.
Nic więc dziwnego, że to właśnie do tego utworu został zaproszony Axl Rose. Wspomniane wykonanie udostępniamy poniżej:
Polecany artykuł:
W tym roku Rose, w związku z przerwą od koncertowania, jaką zrobiła sobie formacja Guns N' Roses, rzadko pojawia się na scenie.
Nowa muzyka od Guns N' Roses nadchodzi?
Nadzieje fanów na nową muzykę od zespołu Guns N' Roses rozbudziły się po powrocie do składu Slasha i Duffa McKagana w 2016. Pięć lat później ukazały się natomiast dwa premierowe kawałki – Hard Skool i Absurd – które jednak powstały zdecydowanie wcześniej, w okresie albumu Chinese Democracy.
Muzycy Guns N' Roses mocno skupili się na koncertowaniu, miłośnicy grupy liczą jednak, że w końcu doczekają się nowego wydawnictwa. Basista Duff McKagan, w audycji Trunk Nation With Eddie Trunk z czerwca tego roku, zdradził, że Gunsi mają w zanadrzu sporo materiału. I to premierowego.
Ostatnio z kolei muzyk, w wywiadzie dla polskiego kanału Pełna Kulturka, który został przeprowadzony przed tegorocznym koncertem McKagana w Polsce (13 października zagrał on w warszawskiej Stodole), ujawnił, że ma nagrany materiał na kolejny solowy album, ale jego premierę odkłada na bok. Dlaczego? Stwierdził, że nie chce wydawać nowego autorskiego wydawnictwa w momencie, kiedy Gunsi pracują nad czymś nowym.