W ostatnich latach amerykańskie służby odtajniły olbrzymią ilość dokumentów dotyczących badań i rejestrowania zjawisk uznawanych za paranormalne. Rozbudziło to na nowo zainteresowanie ufologów na całym świecie. Czy ONI już tu są? Czy może już byli? Czy choć jedna z teorii spiskowych jest prawdziwa? Internet wręcz gotuje się od domysłów. Tymczasem mamy kolejne interesujące doniesienia z Narodowej Akademii Nauk w Ukrainie. Pracujący tam badacze, którzy mogą pochwalić się zweryfikowanym dorobkiem naukowym, podzielili się raportem, który z pewnością stanie się „gorącym towarem” w sieci.
W swoim tekście, wraz z załączonymi zdjęciami, opisują dokładnie metodologię badania, sposób wykonywania zdjęć, oraz wszystkie techniczne parametry. Zaobserwowane przez siebie obiekty podzieli na dwa rodzaje: „kosmiczne” oraz „widma”. Pierwsze są świecącymi formami, jaśniejszymi od nieba w ich tle. Widma natomiast są ciemniejsze. Tajemnicze formy zaobserwowano przy okazji śledzenia meteorów w dwóch obserwatoriach, kijowskim oraz w Vinarivce, wiosce na południe od miasta. Fenomeny rejestrowano w ciągu dnia.
Czy rzeczywiście UFO pojawiło się nad Ukrainą? Tego oczywiście nie jesteśmy w stanie potwierdzić, jednak będziemy z wypiekami czekali na recenzję tego materiału i jego ewentualne potwierdzenie przez inne instytucje naukowe. Biorąc pod uwagę wojnę w Ukrainie może się okazać, że są to zarejestrowane przypadki testów nowej broni. Konflikty takie jak ten oraz inne (Syria, Jemen i wiele innych) są idealnym poligonem do testowania nowych technologii przez wojska i firmy zbrojeniowe. Często są to bronie, o których opinia publiczna jeszcze nie wie.
Gdzieś tam jednak, głęboko w sercach wychowanych na filmach s-f i komiksach tkwi w nas nadzieja, że może udałoby się przekonać Obcych by pomogli Ukraińcom odeprzeć inwazję rosyjskich wojsk, odzyskać utracony teren i zakończyć tą koszmarną wojnę. Tak, to bardzo naiwne, ale przecież zawsze możemy pomarzyć.