Złodzieje mają różne pomysły i jak widać po niektórych akcjach, kreatywność ich nie opuszcza i chyba długo ich nie opuści. Co akcja to lepiej i trudno zgadnąć, co wydarzy się za jakiś czas. Do nietypowej sytuacji doszło w Burzynie, gdzie pewien 37-latek postanowił udawać niewidzialnego przed policją.
Rozebrał się i uciekł w pole kukurydzy, myślał, ze będzie niewidzialny dla policji
Facet podjechał do pobliskiego sklepu, z którego ukradł piwo i papierosy, co oczywiście zgłosiła ekspedientka. Na szczęście, w pobliżu był patrol policji, który próbował zatrzymać mężczyznę, a gdy to się nie udało, ruszono w pościg. Gdy pościg nie ustępował, 37-latek zjechał w najbliższe pole kukurydzy, rozebrał się do naga i uciekł w głąb pola. Jak potem tłumaczył, myślał, że będzie niewidzialny... Niestety, jego trenowanie dziwnych mocy skończy się słabo, bo okazało się, że wcześniej był on poszukiwany za kradzież z włamaniem, a dokładniej nie stawił się na odbywanie kary. Teraz grozi mu dodatkowo 5 lat pozbawienia wolności.