Teraz to już naprawdę mamy dreszcze. Robo-psy chodzą po ścianach

Odcinek „MetalHead” brytyjsko-amerykańskiego serialu pokazywał walkę o przetrwanie zwierzyny gonionej przez bezlitosnego i nieustępliwego łowcę. Tym razem to człowiek był na celowniku, a polowanie prowadziły podobne do bezgłowych psów roboty. Ich wygląd do złudzenia przypominał maszyny Boston Dynamics, których swoje wersje ma już wiele innych firm z różnych krajów, w tym Chiny i Korea Południowa.

Serial oczywiście gorąco polecamy, ale nic nie wywołuje takiego niepokoju jak prawdziwy scenariusz. Koreańscy naukowcy opublikowali wyniki swojej pracy nad sztucznym czworonogiem, który potrafi nie tylko skutecznie się poruszać na swoich kończynach, ale także wspina się po ścianach. Takich zupełnie pionowych, niczym Spider-man. Porównanie nie jest przypadkowe, jeśli nadmieni się, że jego nazwa to MARVEL. Choć brzmi to identycznie z nazwą słynnego giganta komiksów i kina, jest to jedynie skrót od „magnetically adhesive robot for versatile and expeditious locomotion”. Trzeba przyznać, że naprawdę trafnie dobrany.

Jak to działa? Wedle opisu projektu za przyczepność odpowiedzialne są elastomery magnetoreologiczne. Spróbujcie to wymówić bardzo szybko cztery raz i się nie pomylić! Będzie z tego nowa gra towarzyska, szczególnie po szóstym piwie. Żarty na bok, wspomniane materiały są bardzo ciekawe i nie dajcie się zniechęcić trudnej nazwie. Elastomery to materiały, które mogą zmieniać swoje kształty, a przy tym nie zmienią swojej struktury. Można je dowolnie rozciągać, ściskać, zginać. Do stworzenia „stóp” MARVELa wykorzystano materiały, które mogą zmieniać kształt pod wpływem fal elektromagnetycznych. Ich manipulowanie przez system robota pozwala aktywować i dezaktywować przyssawki na mechanicznych „łapach”.

Jak zawsze w wypadku wynalazków widać w tym wielki potencjał: choćby w dostarczaniu pomocy do osób odciętych od pomocy w sytuacjach kataklizmów i klęsk żywiołowych. Oczywiście takie narzędzie może być także wykorzystane jako broń, choćby do umieszczania ładunków wybuchowych. Jak zawsze: wybór będzie po stronie ludzi.