Siłownie i kluby fitness są obecnie zamknięte i oficjalnie nie mogą prowadzić działalności. Oczywiście, właściciele szukają jakiś rozwiązań, co absolutnie nie dziwi, ponieważ jak podkreślają, wszyscy znajdują się pod ścianą. Wiele klubów postanowiło się otworzyć i często też działać w taki sposób, by obejść przepisy. To niestety poskutkowało kontrolami, które jak się okazuje miały dosyć zaskakujący wynik.
Siłownie i kluby fitness są otwarte, a wyniki kontroli zaskakują
Siłownie otwarte, a niektóre przyjmują tylko osoby z licencją sportową, na przykład tych, którzy są w Polskim Związku Przeciągania Liny. To oczywiście musiało wiązać się z kontrolami, które zadziwiająco, nic nie wykryły! Podczas kontroli nie zauważono niedociągnięć czy łamania przepisów sanitarnych. Każda z siłowni dba o reżim sanitarny i to bardzo skrupulatnie. Być może to będzie znak dla rządu, by oficjalnie otworzyć siłownie i kluby fitness? Czas pokaże.