Pomylił roller-coaster z dachowaniem. Nowy system wykrywania wypadków w iPhone

i

Autor: Pexels

Pomylił roller-coaster z dachowaniem. Nowy system wykrywania wypadków w iPhone

2022-10-12 17:02

Wyścig technologiczny czasami potrafi pędzić naprawdę dziwną trasą. Inżynierowie ścigają się na pomysły, producenci na dostępne rozwiązania w ramach atrakcyjnych cen, użytkownicy próbują nadążyć za rozwiązaniami. Czyste szaleństwo. Jednak wciąż w takich wyścigach można trafić na coś nieprzewidzianego.

Tworząc nowy model telefonu albo oprogramowania nie tylko bierze się pod uwagę jego cel użytkowania ale i towarzyszące temu okoliczności. Wiadomo, przed wypuszczeniem każdy produkt czeka seria testów: czy jest wygodny, stabilny, czy nie powoduje dodatkowych kłopotów w zestawieniu z innymi i tak dalej. Oprogramowanie nowego iPhone'a z pewnością też przechodziło setki podobnych testów. Jednak, jak widać, pewnego scenariusza nie przewidziano, a gdy się już wydarzył, niewiele można zrobić. Na szczęście nic złego nikomu się nie stało.

Måneskin dla Eska Rock!

Jak donosi The Wall Street Journal użytkowniczka smartfona iPhone 14 wybrała się do parku rozrywki Kings Island na obrzeżach Cincinnati. Kobieta postanowiła skorzystać z możliwości przejażdżki roller-coasterem o nazwie Mystic Timbers. To naprawdę szybka jazda, pełna zakrętów, serpentyn, podjazdów i zjazdów. Jeśli macie ochotę sprawdzić jak bardzo, możecie zobaczyć na filmiku poniżej.

Bohaterka tej historii zabrała na pokład telefon, którego żyroskop wychwytując tak szybkie i nagłe zmiany prędkości, wysokości oraz pozycji rozpoczął zaprogramowaną procedurę awaryjną, przygotowaną na wypadek dachowania samochodu. Skoro tak buja, wiruje i się kręci, to z pewnością właścicielka i telefon właśnie uczestniczą w niebezpiecznym drogowym wypadku i szybko trzeba wezwać pomoc. Telefon wybrał numer 911 i przekazał automatyczną wiadomość: “Właściciel tego iPhone'a był uczestnikiem poważnego wypadku samochodowego i nie odpowiada." Telefon podaje współrzędne miejsca, gdzie miało dojść do wypadku. Możecie sami odsłuchać, jak brzmi ta wiadomość.

Telefon powtórzył tę wiadomość siedem razy. Służby wysłały na miejsce ekipę ratunkową, która znalazła 34-latkę bezpieczną ale (o ironio!) na torze ze zderzającymi się samochodzikami. To nie jedyny przypadek, gdy iPhone dość pochopnie interpretuje sygnały i dzwoni po pomoc. Dziennikarze donoszą o przypadkach, gdy wystarczyło, że aparat spadł z fotela na podłogę samochodu by wykręcić automatycznie numer 911. Centrum kryzysowe hrabstwa Warren przekazało także mediom informację, wedle której podobny incydent miał miejsce na kolejce górskiej Joker w parku rozrywki Six Flags Great America w okolicach Chicago.

Z drugiej strony notowano już także przypadki, gdzie oprogramowanie alarmujące Apple sprawdziło się doskonale i pomogło uratować zdrowie, a nawet życie, poszkodowanym w wypadkach drogowych.