Swoją sławę Gacek zyskał rezydując przy ulicy Kaszubskiej 16 w Szczecinie. Miał tam swoją budkę i prowadził niełatwe życie miejskiego kocura. Kiedy w turystycznej sekcji portalu Google pojawiło się oznaczenie jego domku oraz zdjęcie, posypały się pozytywne recenzje i szybko okazało się, że sympatyczne zwierzątko przebija ocenami inne tradycyjnie uważane za najciekawsze atrakcje miasta. Szczerze? Nie dziwi nas to. Widzieliście, jaki z niego słodziak?
Gdy o kocurze zrobiło się głośno zniknął z ulicy. Z początku nie brakowało krytyków pomysłu, bo przecież szkoda atrakcji, ale jednak to by mieszkał w bezpiecznym miejscu i miał odpowiednią opiekę na szczęście okazało się znacznie ważniejsze. Teraz szczeciński oddział Towarzystwa Opieki Nad Zwierzętami opublikował zdjęcia Gacka, który ze względu na swoje zdrowie musiał pójść na dietę. Wszyscy kochamy puszystość i puchatość kotów, jednak o wiele ważniejsze jest to, by mogły żyć pod ludzką opieką długo, bezpiecznie i szczęśliwie. Dlatego szczeciński gwiazdor musiał schudnąć i choć z pewnością nie było to łatwe (ludzie na diecie pozdrawiają ze łzą w kąciku oka) to warto było.
Gacek czuje się doskonale, wygląda świetnie i wszystko wskazuje na to, że czeka go jeszcze wiele miłych chwil w życiu. Korzystając z obecności takiego celebryty szczeciński TOZ podzielił się też apelem o pomoc dla zwierzaków, który oczywiście przekazujemy. Dodatkowo przypominamy, że niezależnie od tego czy kochacie psy, czy koty, jeśli planujecie zaprosić do domu takiego przyjaciela – nie kupujcie, bierzcie ze schronisk! A tych, którzy planują komuś zrobić prezent na święta w postaci zwierzęcia – stanowczo odradzamy, bo decyzja o wzięciu zwierzaka powinna być NAPRAWDĘ przemyślana.
No i na koniec dla tych, którzy rozważają zakup drogiej i modnej rasy Mruczka lub Azora przypominamy, że nie ma lepszych, wierniejszych i bardziej przytulastych ras niż dachowce oraz kundelki. N
