Louis de Funes jest postacią, która w naszym kraju kojarzy się głównie z komediowymi rolami. Aktor wykreował postaci w takich kultowych filmach jak: 'Żandarm z St. Tropez', 'Fantomas' czy 'Kapuśniaczek' i zawsze były to zabawne produkcje, które wywoływały salwy śmiechu. Niestety, w życiu prywatnym aktora nie było tak wesoło.
POWSTANIE 'BOHEMIAN RHAPSODY 2'? ADAM LAMBERT KOMENTUJE
Życie Louisa de Funesa nie było tak wesołe jak filmy z jego udziałem
Louis de Funes urodził się w 1914 w Courbevoie, będąc synem ubogich arystokratów hiszpańskich. Młody aktor wychowywał się w skrajnej biedzie, a jego ojciec zmarł przedwcześnie, przez co wychowywany był przez matkę, która był niesamowicie nerwową osobą. Młody chłopak musiał trzymać się sztywnej dyscypliny, znosząc jednocześnie wybuchy złości. To spowodowało, że Louis wyrósł na bardzo skrytego i nieśmiałego człowieka.
Co ciekawe, de Funes był bardzo muzykalny i utalentowany, a już w wieku 12 lat stanął pierwszy raz na scenie teatru. Niestety, aktorstwo przyszło do niego bardzo późno, a zanim wszyscy poznali talent Louisa, ten imał się przeróżnych zajęć, byleby tylko zarobić na chleb.
Teatr połączył aktora także z pierwszą żoną Elodie Carroyer, z którą rozstał się po trzech latach małżeństwa. Z tego związku powstał syn Daniel, którego de Funes nie uwzględnił nawet w testamencie. Dlaczego? Tego do końca nie wiadomo, jednak jak wspominał Daniel, z ojcem miał bardzo słaby kontakt, a gdy ten rozwiódł się z jego matką, zerwał jakiekolwiek kontakty. Spowodowane mogło to być tym, że aktor założył drugą rodzinę, i większą uwagę skupił na synach: Patricku i Olivierze.
QUENTIN TARANTINO UJAWNIŁ, KTÓRY FILM MARVELA JEST JEGO ULUBIONYM
Oczywiście, największą rolą w karierze aktora był słynny żandarm oraz występy w filmach o Fantomasie. Jednak ekipy filmowe wspominały de Funesa jako człowieka niemiłego i raczej oddalonego od reszty ludzi. Louis zamiast imprezować po zakończeniu dnia zdjęciowego, wolał wracać do domu i zajmować się swoim ogródkiem.
Postaci jakie kreował Louis de Funes były z reguły bardzo porywcze i nerwowe, co było zainspirowane matką aktora. Słynny żandarm zmarł 27 stycznia 1983 roku na zawał i mówi się, że do grobu wpędził go nałóg, którego nie mógł zwalczyć. Były nim papierosy i mimo przebytych wcześniej dwóch zawałów, trzeciego nie przeżył.
