Sytuacja Marilyna Mansona jest coraz trudniejsza, tym bardziej, że z dnia na dzień pojawia się coraz więcej informacji, które mówią o tym, że wokalista dopuszczał się nieobyczajnych czynów wobec wielu kobiet, a swoje partnerki maltretował fizycznie i psychicznie. Tym razem pojawiły się oskarżenia ze strony Ashley Morgan Smithline, która jest jedną z 15 kobiet, które oskarżają artystę o maltretowanie fizyczne i psychiczne. W wywiadzie dla 'People Magazine', kobieta ujawniła szczegóły życia z Mansonem.
Ashley Morgan Smithline o życiu z Marilynem Mansonem: biczował mnie i trzymał w klatce
W wywiadzie dla 'People Magazine', Ashley opowiedziała o tym, co przeżyła będąc u boku Mansona:
Bywało tak, że gryzł mnie, biczował i zamykał w klatce. Naciął mój brzuch i wypił moją krew, potem kazał mi wypić swoją. Im bardziej dawałam mu się ranić, tym bardziej go kochałam i tym bardziej byłam jemu oddana.
Na słowa zareagował przedstawiciel Marilyna Mansona, który skomentował doniesienia, mówiąc:
W jej słowach jest tyle fałszu, że nawet nie wiedzielibyśmy od czego zacząć. Związek ten, bo w ograniczonym stopniu był to związek, nie przetrwał jednego tygodnia.
Kobieta twierdzi, że była blisko z Mansonem przez dwa lata. Od czasów pierwszych oskarżeń, wokalista nie udziela się publicznie i praktycznie zniknął z mediów społecznościowych.