Z najnowszych doniesień dziennikarzy BBC wynika, że chiński rząd traktuje ludzi na równie ze szczurami doświadczalnymi. Obecnie miały rozpocząć testy systemu, który rozpoznaje ludzkie emocje.
Chiny przeprowadzają atak na prywatność obywateli
Chiny przeprowadzają atak na prywatność obywateli bezprecedensowy sposób na oczach całego świata, który nie reaguje na doniesienia z Azji. Jak wynika z ustaleń dziennikarzy, rząd zlecił instalację sprzętu umiejącego rozpoznawać ludzkie emocje na komisariatach policji w prowincji Sinciang. Fakt ten potwierdza jeden z inżynierów, który był oddelegowany do włączenia takiego sprzętu w konkretnych jednostkach.
- Chiński rząd używa Ujgurów jako obiektów testowych do różnych eksperymentów, tak jak szczury są używane w laboratoriach - mówi informator. Miejsce przeprowadzania nieoficjalnych testów nie jest przypadkowe, a to za sprawą tego, że sama prowincja i jej okolice zamieszkane są w większości 12 milionów Ujgurów, z czego większość to muzułmanie.
Decyzją komputera trafili do więzienia
W związku z decyzją komputera niewinni ludzie trafili do więzienia. Sytuacja miała miejsce w 2019 roku kiedy to sztuczna inteligencja zdefiniowała przypadkowych Ujgurów jako podejrzanych przez algorytm. Mniejszość ta jest od dekad nękana przez rząd, który uznaje osoby do niej przynależące za szkodniki, które należy wyeliminować. Mieszkańcy tej części Chin są poddany trwających non stop obserwacji. Działają tutaj także kontrowersyjne ośrodki reedukacyjne, których nadrzędnym celem jest prowadzenie notorycznej indoktrynacji.