Zrobił sobie zdjęcie z Axlem Rose'em (Guns N' Roses) i... został zwolniony z pracy
Muzycy Guns N' Roses sporo koncertują w 2025. Odwiedzili już m.in. Stary Kontynent, w tym Polskę (w lipcu odbył się koncert na warszawskim PGE Narodowym). Z kolei na początku października zespół rozpoczął trasę po Ameryce Południowej. Jednym z przystanków było Peru. 5 listopada amerykańska formacja zaprezentowała się na stadionie w Limie.
Dzień po koncercie Richard Perez Cuzcano, szef kuchni w hotelu Marriott w stolicy Peru, postanowił opublikować na Instagramie zdjęcie z wokalistą Axlem Rose'em. Mężczyzna nie mógł przepuścić takiej okazji, gdyż jest fanem zespołu od dziecka. Był ponadto podekscytowany faktem, że może ugotować coś dla swojego idola.
– Jak miałbym wytłumaczyć swojemu młodszemu ja, że to wszystko wydarzy się za kilka lat, że pewnego dnia zostanie szefem kuchni i pewnej nocy będę gotował, jak gdyby nigdy nic, dla W. Axla Rose’a? I że w dodatku uścisnę mu dłoń. Czy było warto? Było, jest i będzie warto aż do mojego ostatniego dnia – napisał w mediach społecznościowych i dodał także w poście cytat z kompozycji November Rain.
Zdjęcie pojawiło się w sieci. Nie byłoby w tej sytuacji nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że Cuzcano został chwilę później... zwolniony z pracy. Sieć hoteli zabrania bowiem personelowi interakcji z gośćmi poza zakresem ich obowiązków służbowych.
Taką informację przekazała peruwiańska agencja Bajo Piura Noticias 2.0. – Byłem szefem kuchni restauracji, zrobiłem sobie zdjęcie z samym Axlem Rose’em po tym, jak dla niego gotowałem. Zostałem wczoraj zwolniony za złamanie tej zasady – powiedział, w rozmowie ze wspomnianą agencją, Cuzcano.
W przestrzeni medialnej pojawiło się mnóstwo komentarzy, w którym internauci krytykują sieć hoteli za "przesadną i niesprawiedliwą" reakcję.
Slash na temat nowego albumu Guns N' Roses. Gitarzysta daje nadzieję fanom!
Fani Guns N' Roses czekają na nowy album zespołu już dość długo. Dyskografię grupy cały czas zamyka Chinese Democracy z 2008 roku. Czy w końcu doczekamy się jego następcy?
Slash, gitarzysta Guns N' Roses, postanowił – w jednym z ostatnich wywiadów – podkręcić trochę atmosferę, jeśli chodzi o ten temat. – Mamy już sporo materiału w tym momencie. Chodzi o zdyscyplinowanie się, żeby usiąść i się tym zająć. Ale w przypadku Guns N' Roses nigdy nie można planować z wyprzedzeniem, wiem to z doświadczenia. Nigdy nie można usiąść i powiedzieć: "Poświęcimy ten czas i zrobimy to". Za każdym razem, gdy tak robiliśmy, wszystko się rozsypywało – powiedział muzyk w rozmowie z magazynem Guitar World.
Wszystko więc musi się wydarzyć w sposób spontaniczny. Potrzebna jest konkretna inspiracja! – I wtedy zanim się obejrzysz, to wszystko rusza z miejsca. Więc to nadchodzi. Wiem, że nowy album nadchodzi, bo wszyscy o nim myślą. Po prostu stanie się to wtedy, gdy ma się stać – podsumował muzyk.