Zespół Ghost konsekwentnie już od kilku lat nie schodzi ze szczytów. Pochodząca ze Szwecji powstała w 2006 roku formacja dość nieoczekiwanie stała się prawdziwą sensacją. Z pewnością bardzo duży wpływ na taki stan rzeczy ma charakterystyczny wizerunek członków zespołu i fakt, że dłuższy czas nie były znane ich personalia.
Ghost dość szybko stali się popularni tam, gdzie o rozpoznawalności marzy chyba każdy - w Stanach Zjednoczonych. Każdy kolejny album formacji dowodzi, że jej pozycja za ocean jest coraz mocniejsza, a każde jej kolejne działania muzyczne i koncertowe cieszy się ogromną popularnością i przyciąga tłumy. Dowodem na to stało się przyjęcie tak najnowszego albumu Ghost, Skeletá z kwietnia tego roku jak i wyróżniająca się zakazem korzystania na niej komórek trasa koncertowa Ghost.
Czy można liczyć na szybką premierę nowej płyty Ghost?
Choć od premiery wydawnictwa Skeletá nie minął jeszcze nawet rok, to fani i fanki formacji nawet nie starają się ukrywać, że już rozpoczęli odliczanie do chwili, aż światło dzienne ujrzy kolejne.
Jakie są szanse na to, że wydarzy się to dość szybko? Niestety, nie mamy dla Was dobrych wieści. Lider Ghost był niedawno gościem w podcaście "Loudwire Nights". Tobias Forge nie ukrywał, że sukces najnowszej płyty zespołu i fakt, że ta podbiła listy przebojów na świecie, wbrew pozorom bardzo dużo znaczy w branży.
Muzyk opowiedział o przygotowaniach do przyszłorocznej serii koncertów Ghost i to przy tej okazji zapytany zostało to, czy po jej zakończeniu zamierza szybko wrócić do studia. Muzyk stwierdził, że absolutnie nie ma takich planów! Jak powiedział Forge, czuje w kościach, że nie skupi się na nagraniach nowego materiału w najbliższym czasie i nie jest w stanie stwierdzić, kiedy się to zmieni. Tobias dodał, że de facto cieszy go taki stan rzeczy, gdyż spędza czas w taki sposób obecnie niemal cały czas i odczuwa już spore zmęczenie.
