Yungblud o współpracy z muzykami Aerosmith. "Wniosłem młodzieńczą energię, a oni dodali autentyczność"
21 listopada 2025 na rynku ukaże się premierowa EP-ka od legendarnej formacji Aerosmith. Będzie ona zatytułowana One More Time i znajdzie się na niej pięć kompozycji. Całość zapowiada singiel My Only Angel. Przypomnijmy, że grupa na na tym wydawnictwie połączyła siły z Yungbludem. To wokalista z Wielkiej Brytanii, który na rynku muzycznym jest obecny od prawie dekady. Wokół jego osoby zrobił się spory szum po wydarzeniu Back to the Beginning w lipcu 2025 na stadionie Villa Park w Birmingham, które było pożegnaniem ze sceną Ozzy'ego Osbounre'a. Yungblud zaśpiewał wówczas Changes Black Sabbath.
Później z kolei na gali MTV Video Music Awards w Los Angeles wykonał Mama, I’m Coming Home, z solowego repertuaru Osbourne'a, w towarzystwie Stevena Tylera. Muzykom na tyle dobrze się współpracowało, że weszli razem do studia nagraniowego.
Yungblud, w wywiadzie dla Audacy Music, otwarcie przyznał, że pomysł nagrania czegoś z Aerosmith wyszedł od gitarzysty Joe Perry'ego. – To wszystko było szalone, ponieważ Joe odezwał się do mnie. Powiedział, że jest fanem mojego utworu "Hello Heaven, Hello". Powiedział: "Och, fajnie widzieć rock and roll z powrotem w nowej odsłonie". Dodał, że uwielbia środkową część, kiedy robi się bardziej rockowo. W mailu, który do mnie napisał, zaproponował spotkanie. Poleciałem więc do Sarasoty na Florydzie, żeby zobaczyć się z nim na kilka piw, a on dał mi jeszcze maila do Stevena – wyjaśnił młody wokalista.
Zdawał sobie on sprawę, że muzycy Aerosmith planują powrócić do studia nagraniowego po problemach zdrowotnych Tylera. – Steven przeszedł operację głosu i wracał do zdrowia. Ale oczywiście psychologiczny wpływ upadku na barierkę i zmiażdżenia krtani jest czymś niewyobrażalnym dla wokalisty. Otrzymanie od losu głosu, a potem jego utrata to najbardziej traumatyczna rzecz na świecie – dodał Yungblud, któremu bardzo dobrze się współpracowało z legendarnymi muzykami. – Chłopaki byli zachwyceni moimi pomysłami. To było niesamowite. Myślę, że wniosłem młodzieńczą energię, a oni z kolei dodali od siebie swoją autentyczność.
.
Premiera EP-ki One More Time zbliża się wielkimi krokami. We wspomnianym wywiadzie Yungblud zdradził także, czego możemy się spodziewać po nadchodzącym wydawnictwie. – Mamy piosenkę zatytułowaną "Problems". To prawdziwy stadionowy rock and roll. Wyobraź sobie ten klimat. Czerpiemy z tego, co najlepsze… "Wild Woman" ma w sobie coś z outlaw country, Hanka Williamsa, Johnny'ego Casha, ale potem Perry dorzuca gitarę i robi się po prostu epicko. Jest też piosenka zatytułowana "Thousand Days", która brzmi jak ballada rockowa z lat 80., a potem następuje "Back in the Saddle", które jest ciężkie, jak cholera – dodał Yungblud.