Paul Stanley

i

Autor: Tilly Antoine / Wikipedia

Wokalista KISS: "Nie można normalizować antysemityzmu". Co napisał Kanye West?

2022-10-13 12:23

Dzień bez awantury w mediach społecznościowych byłby stracony, prawda? Tym razem doszło do konfrontacji dwóch muzycznych legend, choć z zupełnie różnych scen. W prawym narożniku raper, wizjoner, projektant ubrań i skandalista – Kanye West. W lewym legenda rocka, pierwszy głos najgorętszego rockowego cyrku świata – Paul Stanley.

Kanye nigdy nie hamował się jeśli chodzi o kontrowersyjne wypowiedzi. Dopóki dotyczyły przechwalania się na temat własnego talentu i możliwości, uchodziło mu to na sucho. W końcu branża muzyczna kocha zapatrzonych w siebie egotyków, przekonanych o własnej nieomylności. Z jednej strony bawi nas ich brak dystansu do siebie samych, z drugiej często imponuje niezachwiana wiara w siebie, której tak wielu z nas brakuje.

Tomek Lipiński w Esce ROCK: rozmowa o wolności, inspiracji, rzeczywistości i fascynacji młodym pokoleniem

Dzień bez awantury w mediach społecznościowych byłby stracony, prawda? Tym razem doszło do konfrontacji dwóch muzycznych legend, choć z zupełnie różnych scen. W prawym narożniku raper, wizjoner, projektant ubrań i skandalista – Kanye West. W lewym legenda rocka, pierwszy głos najgorętszego rockowego cyrku świata – Paul Stanley.

Kanye nigdy nie hamował się jeśli chodzi o kontrowersyjne wypowiedzi. Dopóki dotyczyły przechwalania się na temat własnego talentu i możliwości, uchodziło mu to na sucho. W końcu branża muzyczna kocha zapatrzonych w siebie egotyków, przekonanych o własnej nieomylności. Z jednej strony bawi nas ich brak dystansu do siebie samych, z drugiej często imponuje niezachwiana wiara w siebie, której tak wielu z nas brakuje.

Ostatnio na portalu Twitter Kanye napisał post, który został uznany za obraźliwy wobec Żydów i doprowadził do zablokowania jego konta. Wcześniej zarobił podobną blokadę na dwa lata. Co napisał? Najpierw zadał pytanie: "Jak myślicie, kto stoi za kulturą wykluczania?" W kontekście jego poprzednich wypowiedzi wielu fanów już wtedy komentowało to prośbami, by nie brnął dalej, ale Kanye przyzwyczaił już chyba cały świat do tego, że mało sobie robi z takich uwag. Zatem popłynął dalej tym nurtem i napisał w kolejnym, już usuniętym wpisie: "Jestem trochę śpiący, ale jak się obudzę to wchodzę w def con 3 na ŻYDÓW." W żargonie amerykańskiego wojska defcon to nazwa stopnia zagrożenia dla kraju. Ma ona 5 punktów, zatem 3 poziom stanu zagrożenia jest wysoki.

W kolejnych zdaniach wpisu stwierdził, że nie może być antysemitą, „bo większość ciemnoskórzy są najczęściej Żydami” oraz dodał, że próbowano go uciszyć i zastraszyć „jak każdego kto nie wspiera waszej agendy”. Dodajmy, że napisał to nie jakiś mało znany ekstremista, który macha bagnetem na YouTube, tylko słynny i bajecznie bogaty raper, który ma 30 milionów obserwujących na Twitterze.

Wpis Kanye

i

Autor: Twitter

Jeszcze zanim wpis zniknął z portalu wiele znanych osobistości świata filmu, muzyki i innych mediów wypowiedziało się krytycznie na temat Westa. Głos zabrał między innymi wokalista Kiss, Paul Stanley. Odwołał się do zdiagnozowanej u rapera w 2018 roku choroby dwubiegunowej afektywnej, która mogłaby być użyta przezeń jako argument przeciwko krytykom.

Stanley podkreśla, że choroby psychiczne są czymś, czego nie można bagatelizować, jednak nie mogą usprawiedliwiać wypowiedzi otwarcie wrogich i niebezpiecznych. Szczególnie, że w poprzednim wieku cała ludzkość przekonała się do czego takie poglądy i osądy mogą doprowadzić. Na koniec stwierdza, że obecnie ludzie znają wiele sposobów by racjonalizować sobie takie zachowania, jednak nigdy nie można być na nie obojętnym i trzeba stawiać im zawsze opór.