Wojna o przebój w Journey. W tle polityka

i

Autor: FR69715 AP/Associated Press/East News Klawiszowiec Journey podczas wspólnej modlitwy na scenie zjazdu zwolenników Donalda Trumpa

Wojna o przebój w Journey. W tle polityka

2022-12-22 14:19

Z pewnością znacie wspaniały kawałek „Don’t stop believin’” z płyty „Escape”. To jeden z największych przebojów Journey, który grają wszystkie stacje z klasycznym rockiem na świecie. Niestety jego autorzy właśnie toczą sądową batalię o to kto i gdzie będzie mógł ją grać.

Gitarzysta Neal Schon właśnie złożył pozew przeciwko Jonathanowi Cainowi, z którym przez wiele lat grali razem ten i inne przeboje. Są dalej członkami Journey, ale po takiej decyzji w kapeli nastroje z pewnością nie są najlepsze. Pozew dotyczy tego by Cain zaprzestał „wykorzystywania tej piosenki do uprawiania polityki”. Ostry sprzeciw Schona wzbudził fakt, że Cain bywa gościem zjazdów amerykańskich Republikanów oraz wieców poparcia Donalda Trumpa, gdzie gra ten kawałek ku pokrzepieniu innych.

Jak powstaje mistrzowska pizza? Wojciech Madyś | Tak trzeba żyć #21 Eska Rock

Sprawa jest tym ciekawsza, że nie chodzi jedynie o samo przygrywanie. Cain związany jest z polityką poprzez małżeńskie więzy. Jego żona Paula White jest znaną telewizyjną kaznodziejką i jedną z duchowych doradczyń Donalda Trumpa. Wśród wielu znanych jej wypowiedzi można zacytować choćby życzenie by „wszystkie satanistyczne ciąże zostały poronione”. W kontekście odbierania kobietom praw reprodukcyjnych w USA, za co odpowiedzialni są sędziowie związani z Trumpem, brzmi to co najmniej niepokojąco.

Schon zaznacza, że nie zabrania Cainowi wyrażać swoich politycznych poglądów, jednak wiązanie z jakimikolwiek twórczości zespołu nie powinno mieć miejsca. Przedstawiciel Caina w rozmowie z Variety stwierdził, że Schon w tej sprawie już wielokrotnie przegrywał w sądach. Ostatnio duet Cain-Schon zrezygnował ze wspólnego zarządzania kapelą. Zatrudniono eksperta z CMS Management, Mike’a Kobayashi’ego. Pracuje on między innymi z Def Leppard i Stevie Nicks.

Czy polityczny konflikt wewnątrz zespołu wpłynie na niedawno ogłoszoną trasę z powodu 50-lecia grupy? Tego przewidzieć się nie da. Tymczasem klawiszowiec nie zamierza rezygnować z uświetniania wieców politycznych amerykańskiej prawicy.