We wtorek 4 marca na za pośrednictwem swojego konta na portalu Facebook, Kellie Burch poinformowała opinię publiczną o śmierci niejakiej Kimberly Burch. Kobieta od ponad dwóch lat była narzeczoną Taime'a Downe'a - amerykańskiego muzyka, najbardziej znanego z działalności w glam rockowej formacji Faster Pussycat.
Choć wpis w mediach społecznościowych nie informuje o okolicznościach śmierci kobiety, to zagraniczne media dotarły do źródeł, które wskazują, że były one tragiczne.
Tragiczna śmierć
Jeszcze w poniedziałek 3 marca Burch opublikowała na swoich mediach społecznościowych zdjęcie, które wskazuje, że przebywała ona na tematycznym, nawiązującym do lat 80. rejsie, na którym to występował zespół jej narzeczonego. Okazuje się, że robiła to w dniu swojej śmierci...
Jak przekazał organizator rejsu, firma Royal Caribbean w oświadczeniu, przesłanym do "Variety", doszło do zdarzenia, w wyniku którego uczestniczka wycieczki znalazła się za burtą statku. Choć załoga miała natychmiast rozpocząć akcję ratunkową, to do tej pory nie udało się odnaleźć ciała Brunch. Straż przybrzeżna zaś w rozmowie z TMZ wskazuje, że do zdarzenia doszło około nieco ponad 30 km od wybrzeży Freeport na Bahamach. W rozmowie z tym samym portalem matka kobiety przekazała, że o śmierci córki w poniedziałek poinformował ją Downe. Okazuje się, że Kimberly piła alkohol podczas rejsu, co miało być dla niej dość nietypowe, do tego na krótko przed zdarzeniem między parą miało dojść do kłótni.
Polecany artykuł: