Ozzy Osbourne

i

Autor: Materiały prasowe

"Spotkanie go było niczym ujrzenie Jezusa Chrystusa". O kim mówi Ozzy Osbourne?

2024-01-25 13:20

Nikt dziś raczej nie dyskutuje ze stwierdzeniem, że Ozzy Osbourne jest prawdziwą muzyczną legendą, ikoną, wzorem dla wielu innych, młodszych muzyków. Okazuje się, że sam "Książę Ciemności" także ma w swoim życiu takie postaci, które mocno ceni. Gdy przyszło mu spotkać jedną z nich twarzą w twarz, towarzyszyły mu szczególne emocje!

Wszystko wskazuje na to, że Ozzy Osbourne na dobre przygotowuje się do zakończenia pewnego rozdziału w swojej karierze. Zdaje się, że artysta porzucił już wszelkie nadzieje o powrocie do koncertowania i jedyne, co bardzo chce jeszcze zrobić, to zagrać dwa ostatnie pokazy. Te miałyby się odbyć w rodzinnym mieście "Księcia Ciemności", Birmingham i miałyby być niepowtarzalną okazją na ostatnie spotkanie z fanami.

Sam Ozzy nie ukrywa, że jest mu z tym wszystkim bardzo ciężko, gdyż kocha występować, tym bardziej, że obserwuje starszych od siebie kolegów po fachu, swoich idoli, którzy wciąż aktywnie koncertują i to po całym świecie.

The Beatles - 5 ciekawostek o “Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band” | Jak dziś rockuje?

Kim dla Ozzy'ego jest... Paul McCartney?

O jednej z takich postaci artysta opowiedział w najnowszym odcinku podcastu swojej rodziny. Ozzy przyznał, że od dawna jest wielkim fanem zespołu The Beatles i jest naprawdę wdzięczny, że udało mu się spotkać twarzą w twarz z jednym z muzyków legendarnej grupy. Osbourne miał tu na myśli Paula McCartneya, a moment pierwszego spotkania z nich porównał do zetknięcia się niemal z... Jezusem Chrystusem! "Książę Ciemności" powiedział, że Paul prywatnie jest niezwykle miłą osobą, dodał też, że muzyk pogratulował producentowi jego płyty Patient Number 9, Andrew Wattowi po tym, gdy krążek został nagrodzony nagrodą Grammy.

Jestem wielkim fanem Beatlesów i kiedy po raz pierwszy spotkałem Paula McCartneya, to było jak spotkanie z Jezusem Chrystusem. Był bardzo miłym człowiekiem. A kiedy dostałem Grammy, poszedł za moim producentem, aby pogratulować. To było bardzo, bardzo wyjątkowe - powiedział Ozzy w podcaście.