Slayer za szybko skończył karierę? Tym razem przyznaje to Gary Holt
W wywiadzie dla 'Metal Hammera' gitarzysta Gary Holt przyznał:
Muszę się z tym zgodzić. Wciąż byliśmy na szczycie i dawaliśmy czadu. Zespół miał przed sobą jeszcze wiele lat. Kiedy zdecydujesz się z czegoś zrezygnować, musisz zrezygnować. Nie mogę powiedzieć, że ktoś podjął złą decyzję. Lepiej odejść będąc na szczycie niż nie móc grać własnych numerów, a one nie są łatwe. Granie „Angel Of Death” w wieku 70 lat nie byłoby łatwe.
To jednak nie koniec przygody muzycznej artystów, którzy są związani ze Slayerem. Kerry King ma w planach solowy projekt, w który mają podobno być zaangażowani muzycy Slayera oraz Phil Anselmo.