Scena zbudowana dla Adele stanie się pierwszym przenośnym stadionem?
Na początku sierpnia tego roku Adele rozpoczęła serię koncertów w Monachium. Na potrzeby występów artystki powstał wyjątkowy obiekt, który może pomieścić 75 tys. osób. I wygląda na to, że w przyszłości może się on stać pierwszym przenośnym stadionem w historii.
Organizatorzy koncertów Adele nie wykluczają bowiem, że wkrótce skorzystają z niego również inni artyści.
– To byłaby katastrofalna strata pieniędzy, gdyby cały stadion został zbudowany tylko na te dziesięć koncertów Adele, nawet jeśli bilety nie były tanie. Jednak wiele różnych supergwiazd, takich jak Beyonce czy Taylor Swift, mogłoby korzystać z tego miejsca w nadchodzących latach. Oczywiście obiekt został zbudowany z myślą o Adele, więc jej marzeniem byłoby, aby mogła skorzystać z niego w innych miejscach, ale ona chce teraz zrobić sobie przerwę – powiedział, w rozmowie z The Sun, tajemniczy informator.
Wspomniany obiekt wybudowano zaledwie w kilka tygodni. To oznacza, że równie szybko może zostać zdemontowany i przetransportowany w inne miejsce.
Polecany artykuł:
Cała konstrukcja robi imponujące wrażenie. Zajmuje powierzchnię 4 tys. metrów kwadratowych. Co ciekawe: sam wybieg ma długość ok. 93 metrów. Z kolei telebim, dzięki któremu publiczność, w nawet najodleglejszych miejscach mogła oglądać koncert Adele, ma szerokość 220 metrów i wysokość 30 metrów.
Adele zakończy występy w Europie 31 sierpnia. Następnie artystka wraca do Las Vegas, aby tam kontynuować koncertowanie. Od listopada, według planów, zamierza rozpocząć przerwę od muzyki.
Ciekawe więc, czy na wspomnianym obiekcie zagrają także jacyś rockowi wykonawcy? U2, Coldplay, a może The Rolling Stones? Miejmy nadzieję, że o tym przekonamy się w niedalekiej przyszłości.