Zgodnie z zapowiedziami organizatorów, zespół Poshlaya Molly miał zagrać w naszym kraju w nadchodzących tygodniach pięć koncertów: w Gdańsku, Poznaniu, Krakowie, Wrocławiu i Warszawie. Formacja przedstawiana jest jako prawdziwy fenomen ukraińskiej sceny rockowo-elektronicznej, który zdobył ogromną popularność szczególnie za sprawą Internetu i bardzo kontrowersyjnych teledysków. Założycielem formacji jest Kirill Bledny Tymoszenko i to właśnie on, a dokładniej jego wypowiedzi, doprowadziły do tego, że zaplanowane pokazy się nie odbędą.
Skandaliczne wypowiedzi wokalisty
W social mediach wokalisty pojawiło się wideo, w którym padają zupełnie skandaliczne słowa. Kirill, który jest rosyjskojęzycznym Ukraińcem i pochodzi z terenów obwodu charkowskiego, mówi w opublikowanym wideo, że w Polsce denerwuje go fakt... posługiwania się w naszym kraju językiem polskim. Mówi on: " Nie rozumiem, po co mówić w tym j.....m języku, kiedy jest rosyjski. Nie rozumiem. Serio. Chłopaki, nauczcie się k...a rosyjskiego i mówcie w normalnym k...a języku" (tłumaczenie - Borys Tynka). Dalej Kirill "namawia" Polaków, by Ci po prostu dołączyli do imperium rosyjskiego.
Wiecie co mnie denerwuje w Polsce? Mnie w c..j denerwuje język polski. Nie rozumiem, po co mówić w tym j.....m języku, kiedy jest rosyjski. Nie rozumiem. Serio. Chłopaki, nauczcie się k...a rosyjskiego i mówcie w normalnym k...a języku. Nie rozumiem, jest przecież imperium rosyjskie, po prostu wejdźcie w jego skład, k...a, wejdźcie, jak kiedyś. I mówcie normalnym językiem, p....y - mówi wokalista na nagraniu (tłumaczenie - Borys Tynka).
Odwołanie koncertów
Natychmiast pojawiły się głosy, że w zaistniałej sytuacji zaplanowane koncerty powinny zostać odwołane. Organizator, Winiary Bookings, zareagował błyskawicznie i we wtorek 7 listopada poinformował o odwołaniu wszystkich występów zespołu w naszym kraju. Zakupione bilety należy zwracać bezpośrednio w miejscu, w którym dokonano ich zakupu. Już teraz mówi się, że w ślad za Polską pójdą organizatorzy pokazów grupy w Niemczech.