Ozzy Osbourne - 5 ciekawostek o albumie “Dairy of a Madman” | Jak dziś rockuje?

2025-11-04 13:41

Nie da się tego ukryć - pierwszy solowy album Ozzy'ego Osbourne'a z miejsca stał się ogromnym, dla wielu wręcz zaskakującym sukcesem. Stało się jasne, że muzyk po wyrzuceniu go z Black Sabbath radzi sobie świetnie. Nic więc dziwnego, że zdecydowano się kłuć żelazo póki gorące, a drugi krążek artysty ukazał się zaledwie rok po "Blizzard of Ozz".

Ozzy Osbourne nigdy nie ukrywał, że po wyrzuceniu go ze składu Black Sabbath był przekonany, że jego kariera na zawsze się skończyła. Wokalista poszedł więc w cug alkoholowo-narkotykowy, z którego wyrwała go w końcu córka jego niedawnego menedżera, Sharon Arden. To za jej namową Ozz zdecydował się rozpocząć karierę solową, start której wyznaczyło wydanie płyty Blizzard of Ozz.

Krążek, ku zaskoczeniu wielu, w tym najbardziej chyba samego zainteresowanego, osiągnął spory sukces i zyskał naprawdę świetne recenzje. Stało się więc jasne, że Ozz jako muzyk solowy sobie poradzi, że jego autorskie działania przyciągają uwagę i cieszą się naprawdę dużą popularnością - tyczyło się to także koncertów. Stało się jednak jasne, że słuchacze czekają na nowy album Osbourne'a i jego zespołu.

YUNGBLUD oddał hołd Ozzy’emu Osbourne’owi na koncercie w Warszawie!

Ozzy solo po raz drugi

Tak więc już w początkach 1981 roku muzycy przystąpili do prac nad nowym materiałem. Część tego powstawała w trasie, prawidłowy moment nagrań miał jednak miejsce w Ridge Farm Studio, zlokalizowanym w Rusper w Anglii. Uznaje się, że tym razem tak Bob Daisley, jak i Lee Kerslake mieli dużo większy udział w pisaniu materiału, przy czym to bębniarz twierdził zawsze, że singlowe i cieszące się statusem klasyków Over the Mountain oraz Flying High Again są efektem jego pomysłów. Basista zaś wskazywał, że to on odpowiada chociażby za numer tytułowy.

Panowie zaczęli więc domagać się więcej pieniędzy i uznania ich autorstwa, w efekcie jednak doczekali się... zwolnienia! Za te od lat winiona jest Sharon, która na pełną skalę właśnie od 1981 roku zaczęła zarządzać karierą Ozzy'ego - wcześniej kwestiami prawno-organizacyjnymi zajmował się jej brat, David Arden, podczas gdy zadaniem kobiety było przede wszystkim "ogarnianie" Osbourne'a.

W roli nowego basisty i perkusisty w zespole muzyka pojawili się odpowiednio Rudy Sarzo i Tommy Aldridge, którzy dostali nawet kredyty do Diary of a Madman - choć nie brali udziału w nagraniach płyty. Co ciekawe, to samo tyczy się klawiszowca Dona Aireya - tak naprawdę na płycie zagrał kolega Daisleya, Johnny Cook. Jak dobrze wiemy, dwie dekady później ponowne nagranie partii basu i perkusji i wydanie ich na nowej wersji albumu wywołało konflikt prawny między Daisleyem, Kerslakem oraz państwem Osbourne'ów. Pozew muzyków, w którym domagali się oni wypłacenia należnych im opłat licencyjnych, został ostatecznie wycofany. Po latach w autobiografii Ja, Ozzy "Książę Ciemności" twierdził, że to Sharon podjęła decyzję o zmianach, którym on sam miał być przeciwny.

Wydanie "Pamiętnika szaleńca"

Druga solowa płyta Ozza pojawiła się na rynku 7 listopada 1981 roku. Diary of a Madman spotkał się z bardzo dobrym przyjęciem, nie brak głosów, że krążek ten jest lepszy od debiutu - bardziej dopracowany, pełen artyzmy i tajemniczości z miejsca stał się klasykiem. Szczególnie ceni się do dziś słyszalną na wydawnictwie grę Randy'ego, 

Sprawdź poniżej ciekawostki o drugim albumie Ozzy'ego Osbourne'a!