Grudzień 2023 roku fani i fanki muzyki metalowej z pewnością zapamiętają na długo. Sepultura niemal równo rok temu zapowiedziała, że najbliższe miesiące spędzi w pożegnalnej trasie koncertowej, ogłaszając w ten sposób oficjalną decyzję o zakończeniu działalności po pełnej sukcesów, czterdziestoletniej karierze. Formacja po drodze napotkała jednak pewne komplikacje - odejście z jej składu dosłownie na moment przed startem tournée ogłosił Eloy Casagrande - obecny bębniarz Slipknota.
Aktualnie grupa jest w trakcie koncertowania, a do tego dosłownie za moment zawita do Polski. Przypominamy, że Sepultura zaprezentuje się na pożegnanie swoim polskim fanom i fankom już 21 listopada w katowickim Spodku, a jako goście specjalni na wydarzeniu pojawią się kapele Jinjer oraz Jesus Piece.
Dlaczego Sepultura kończy działalność?
Dlaczego właściwie legenda metalu zdecydowała się już zejść ze sceny? Temat postanowił raz na zawsze wyjaśnić Adreas Kisser, uznawany na tym etapie za frontmana Sepultury. Muzyk udzielił wywiadu dla telewizji Loud TV, w którym wprost został zapytany o to, czy śmierć jego żony, Patricii Perissinoto Kisser, miała wpływ na podjęcie decyzji o zakończeniu przez zespół działalności. Przypomnijmy, że kobieta zmarła 3 lipca 2022 roku w wyniku nowotworu jelita grubego. Gitarzysta otwarcie przyznał, że owszem, że to właśnie odejście jego żony, którego było dla niego wyjątkowo trudnym doświadczeniem, miało bardzo duży wpływ na fakt, że Sepultura przymierza się do zejścia ze sceny.
W rozmowie Kisser opowiada szerzej o tym, że śmierć najbliższej mu osoby spowodowała, że zaczął on mocno rozmyślać nad swoim życiem, różnymi jego aspektami, i zdecydował się zaprowadzić w nim pewne zmiany. Muzyk z nieukrywanym smutkiem mówi, że odejście jego żony sprawiło, że niejako sens straciły dla niego różne życiowe aktywności, a sam fakt śmierci stał się dla niego czymś dużo bardziej namacalnym. Kisser nie ukrywa, że zamierza wykorzystać wolny czas, którego z pewnością mu przybędzie bez tras koncertowych, na inne aktywności: gitarzysta zamierza nie tylko poświęcić się dzieciom, ale także szerzeniu wiedzy na temat stanu opieki paliatywnej w Brazylli i działaniu na jej zmianę. Artysta podkreśla równocześnie, że nie zrezygnuje z muzyki.
Zdecydowanie będę miał więcej czasu, żeby to zrobić, bez Sepultury, bez całej tej trasy. Oczywiście, będę dalej pracował nad muzyką, z różnymi zespołami lub czymkolwiek, różnymi sytuacjami, ścieżkami dźwiękowymi lub kto wie. Nadal dużo studiuję muzykę, szczególnie gitarę akustyczną. Mam tak wiele różnych pomysłów. Ale nie chcę teraz podejmować żadnych decyzji. Chcę cieszyć się tym, co robię dzisiaj, a więc żyć chwilą. Ale po prostu uświadom sobie różne możliwości, kiedy nadejdzie czas decyzji, będę trochę bardziej gotowy, żeby wiedzieć, co robić. Ale to wspaniale, że jesteśmy teraz na trasie i cieszymy się chwilą. To fantastyczne - mówi Andreas Kisser w wywiadzie.