Nowe wersje utworów Grzegorza Ciechowskiego to nocne kroniki – duszne, surowe, bliskie. Zimnofalowe brzmienia przenikają się tu z gęstym filmowym triphopem, a surowe pianino z przetworzonymi fletami. Wszystkiego dopełnia brzmienie oryginalnego syntezatora Yamaha EX5 Grzegorza Ciechowskiego.
Projekt „Obywatelka K.L.” to nie tylko powrót do legendy, to nowe spojrzenie na Ciechowskiego. Jego twórczość wyróżniała się niezwykłą empatią wobec kobiecej perspektywy. Jego szerokie spektrum wrażliwości - od emocjonalnej subtelności po zmysłową intensywność - nabiera pełni znaczenia dzięki nadaniu im głosu kobiety i utwierdza w przekonaniu jak naturalnie kobieca była emocjonalność Ciechowskiego.
Nie chciałam robić kolejnego hołdu. Zależało mi, żeby wejść w ten świat po swojemu – żeby te piosenki nie brzmiały jak wspomnienie, tylko jak coś, co nadal oddycha. Ta płyta to trochę rozmowa z duchem. Z kimś, kto już powiedział wiele, ale ja czuję, że jest tam jeszcze więcej. Jego muzyka miała w sobie mrok, zmysłowość i szczerość. Próbowałam z tych emocji zbudować coś nowego, coś swojego. Może w tym sensie to nie jest tylko reinterpretacja, ale spotkanie – kobiety i mężczyzny - wspomina Kasia Lins.
Na albumie „Obywatelka K.L.” znalazło się 13 utworów, w tym dobrze znane już single „Zasypiasz sama”, „Śmierć w bikini”, czy "Przyznaję się do winy". Warto dodać, że w utworze „Nasza pornografia” gościnnie zaśpiewała Kayah.
Producentem muzycznym płyty jest Karol Łakomiec, a koproducentką Kasia Lins. Nad wizualną stroną całego projektu wraz z Kasią i Karolem czuwał również Maciej Aleksander Bierut.