Muzycy Jane's Addiction pracują w studiu. Basista Eric Avery potwierdził to na Instagramie!
W 2024 roku o amerykańskiej formacji Jane's Addiction było naprawdę głośno. I to nie tylko dlatego, że zespół wypuścił dwa premierowe utwory: Imminent Redemption oraz True Love. To pierwsze od 34 lat kompozycje nagrane w oryginalnym składzie, czyli Perry Farrell-Dave Navarro-Eric Avery-Stephen Perkins. Wewnątrz grupy później jednak nie działo się zbyt dobrze.
W trakcie koncertu Jane's Addiction, który miał miejsce 13 września 2024 w Stanach Zjednoczonych, wokalista Perry Farrell zaatakował na scenie gitarzystę Dave’a Navarro. Występ został przerwany. Grupa postanowiła odwołać pozostałe zaplanowane koncerty na ten rok, a następnie zawiesić działalność.
Muzycy Jane's Addiction opublikowali w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym poinformowali, że przyczyną przerwania trasy są "problemy z zachowaniem i ze zdrowiem psychicznym Perry’ego Farrella". Osobny komunikat, wraz z przeprosinami, wydał także sam wokalista.
Muzycy jednak nie zamierzają składać broni. Basista Eric Avery opublikował właśnie na Instagramie film, na którym widać, że obecnie przebywa w studiu nagraniowym.
Tworzę nowe partie do bębnów Stephena. Nie mogę się doczekać, aż swoje dorzuci Mr. Navarro. 2025! – napisał.
Perkins udostępnił post Avery'ego na Instagramie i skomentował całość w następujący sposób: – Uwielbiam ten mroczny swing.
Jak widać: basista wspomniał perkusistę i gitarzystę, ale w poście nie uwzględnił Perry'ego Farrella. Co to może oznaczać? Dowiemy się tego pewnie w niedalekiej przyszłości... Bowiem spekuluje się, że nie musi to wcale oznaczać powrotu Jane's Addiction. Być może Avery i Navarro będą chcieli reaktywować projekt Deconstruction, w którym grał także perkusista Michael Murphy. Pod tym szyldem powstał tylko jeden album, zatytułowany po prostu Deconstruction. Miał on swoją premierę w 1994. I ostatnio trafił w końcu na serwisy streamingowe.
Jeśli natomiast chodzi o Jane's Addiction, to dyskografię grupy wciąż zamyka krążek The Great Escape Artist z 2011 roku.