Do końca wakacji już, niestety, bliżej niż dalej. Choć wydaje się, że dopiero co witaliśmy ten tak wyczekiwany czas w roku, to zostały już tylko niespełna dwa tygodnie do chwili, gdy w szkołach zadzwoni pierwszy dzwonek, wzywający na lekcje w roku szkolnym 2025/2026. Można więc już spróbować podsumować to, co wydarzyło się latem w świecie muzyki.
Skupmy się stricte na Stolicy naszego kraju, czyli w Warszawie. Tylko tu od końcówki maja odbyły się takie wydarzenia, jak Orange Warsaw Festival, Letnia Scena Progresji, "ZORZA" Dawida Podsiały, Santander Letnie Brzmienia, czy w końcu koncerty, głównie na Stadionie Narodowym: Imagine Dragons, Guns N' Roses, Jennifer Lopez, Iron Maiden, Quebonafide, Kendricka Lamara i SZA czy głośny ze względu na skandaliczne zachowanie publiczności występ Maxa Korzha.
Warszawa zdominowana przez hałas, spowodowany przez koncerty?
Wakacje powoli się kończą, tych wydarzeń w Warszawie odbędzie się w sierpniu już nieco mniej, choć wciąż czeka nas na przykład finał tegorocznego Męskiego Grania, który zorganizowano, podobnie, jak rok temu, na Lotnisku Bemowo. Nie da się jednak nie zauważyć, że ze względu na lokalizację PGE Narodowego, to mieszkańcy nie tej dzielnicy, a Pragi Południe skarżą się na towarzyszący im od tygodni ogromny hałas.
Problem poruszył za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych radny tej dzielnicy Robert Migaś. Udostępnił on za pośrednictwem swojego konta wpis, w którym zwraca uwagę na problemy mieszkańców Pragi-Południe, głównie Saskiej Kępy. Informuje on o złożeniu stosownej interpelacji w sprawie i podjęciu działań wraz z innymi radnymi oraz grupą posłów na Sejm. Te miałyby na celu wprowadzenie koniecznych zmian w prawie, dzięki którym miałoby być łatwiej o skuteczną egzekucję nielegalnego nocnego hałasu z imprez. Utrudnieniem dla mieszkańców dzielnicy mają być nie tylko koncerty na Narodowym (które organizowane są zgodnie z prawem i nijak da się z nimi coś zrobić, na co wskazuje Radny), ale również wydarzenia plenerowe, głównie nad Wisłą oraz działalność klubu Lunapark, któremu miała zostać odebrana koncesja, a który, mimo sprzeciwów, wciąż funkcjonuje i nic nie wskazuje na to, aby miało się to zmienić.