1980 rok jawił się jako szczególny dla wszystkich fanów Johna Lennona - i samego zainteresowanego. Muzyk przymierzał się do zakończenia trwającej aż pięć lat przerwy w działalności. Wydarzyło się o oficjalnie w październiku 1980 roku za sprawą wydania utworu, który dziś należy do grona jednego z najbardziej rozpoznawalnych Lennona - (Just Like) Starting Over.
Już miesiąc później światło dzienne ujrzał piąty wspólny album Johna i jego życiowej i artystycznej partnerki, Yoko Ono. Double Fantasy co prawda początkowo nie spotkało się z uznaniem, zaczęło jednak zyskiwać z czasem - zwłaszcza, gdy stało się jasne, że to właśnie ten projekt zapamiętamy jako ostatni, jaki Lennon wydał za swojego życia.
Dzień 8 grudnia 1980 roku świat zapamięta na zawsze. To tego dnia właśnie do wracającego do swojego apartamentu ze studia byłego Beatlesa niejaki Mark Chapman oddał cztery strzały. Muzyk, pomimo natychmiastowo otrzymanej pomocy, zmarł. W chwili śmierci John Lennon miał zaledwie 40 lat.
ZOBACZ TAKŻE: Historia morderstwa Johna Lennona
Mark Chapman w końcu o tym, dlaczego postanowił zabić Johna Lennona
Mordercą jednego z najbardziej znanych muzyków na świecie okazał się być Mark David Chapman - pochodzący z Teksasu zaledwie 25-letni mężczyzna. Chapman został oskarżony o morderstwo drugiego stopnia i choć jego zespół prawniczy starał się o to, aby został on uznany za niepoczytalnego, to sam oskarżony zawnioskował do sądu o uznanie go za zdolnego do wzięcia udziału w procesie.
Mark Chapman został ostatecznie skazany na karę dożywotniego pozbawienia wolności. Morderca od lat już może starać się o otrzymanie zwolnienia warunkowego, co konsekwentnie czyni. Po raz ostatni, już czternasty, miało to miejsce we wrześniu 2025 roku. Nie poznaliśmy wtedy treści zeznań Chapmana, stało się jednak jasne, że jego wniosek o zwolnienie warunkowe został odrzucony.
Teraz okazuje się, że podczas przesłuchania Chapman w końcu, po 45 latach, zdecydował się tak otwarcie opowiedzieć o motywach swoich działań. 70-letni obecnie zabójca stwierdził, że zdecydował się na zabójstwo Johna Lennona, gdyż chciał osiągnąć sławę na poziomie równym swojej ofierze. Mark Chapman miał powiedzieć też, że chciał w końcu "stać się kimś", a jego zbrodnia miała charakter tylko i wyłącznie samolubny.
