Gdy w 1994 roku zespół Marilyn Manson wydał swój debiutancki album, szybko stało się jasne, że w ciężkim brzmieniu zachodzi kolejna zmiana. Po erze grunge'u przyszło się nam zmierzyć z powrotem na sceny 'shock rocka', a więc muzyki, której nieodłączną, niezwykle ważną częścią było widowisko, performance, tu rozumiane nie tylko jako koncerty, ale także ogólny wizerunek artystyczny.
Grupa szokowała - jej członkowie przyjęli pseudonimy łącząc imiona ikon popkultury i nazwiska... seryjnych morderców. Na koncertach nie stronili od niezwykle kontrowersyjnych rekwizytów z krwią w roli głównej. Sam image Mansona i spółki sprawiał, że ciężko nie było na nich zwrócić uwagi - wystarczyły długie, przetłuszczone włosy, chudość, zaskakujący makijaż i w przypadku samego Briana Warnera różnokolorowe soczewki.
Nie dla dzieci!
Portrait of an American Family emanował wściekłością, mocą i brutalną wręcz prawdą na temat amerykańskiego społeczeństwa. Te wyjątkowo nie lubi, gdy wytyka im się jakiekolwiek wady, nic więc dziwnego, że kontrowersyjna formacja szybko zaczęła wyrastać na wroga numer jeden w USA.
Płyta osiągnęła sukces, a formacja zyskała jeszcze większą sławę, gdy wyruszyła we wspólną trasę z Nine Inch Nails. Na tej naprawdę się działo, a za kulisach niemal tonami przerzucano substancje psychoaktywne. Gdzieś w między czasie zespół znalazł jeszcze czas na promocję swojego debiutu wydając z niego utwór Dope Hat. Moment ten niespodziewanie stał się dla muzyków przyczynkiem do powrotu do studia i rozpoczęcia prac nad kolejnym wydawnictwem.
Nie było jednak wtedy jeszcze mowy o kolejnej płycie. Chodziło o projekt, na który trafiłyby remixy i B-sides z Portrait of an American Family. Z czasem pomysł ewoluował i objął swoim zasięgiem również zupełnie nowy materiał, który w większości powstawał w atmosferze całkowitego chaosu, czyli w trakcie wspomnianej wyżej trasy.
Regres?
Smells Like Children ujrzało światło dzienne 24 października 1995 roku. Projekt stanowił chyba najbardziej jaskrawe przedstawienie tej nieco bardziej gotyckiej, horrorowej i kreskówkowej odsłony Marilyn Manson. Choć EP-ka spotkała się raczej z negatywnymi recenzjami i określana była jako regres w stosunku do debiutu, to ona właśnie przyniosła formacji jej pierwszy prawdziwy hit.
Mowa oczywiście o coverze Sweet Dreams (Are Made of This), oryginalnie nagranego przez Eurythmics. Nowa wersja, dużo bardziej mroczna, opatrzona została również niezwykle niepokojącym klipem, który znalazł się na dużej rotacji emisji w MTV, co przyczyniło się do osiągnięcia przez numer statusu przeboju.
Co kryje w sobie Smells Like Children? Sprawdź w galerii!