Ponure, mroczne i czarne jak smoła brzmienie grupy Pleń to coś dla wszystkich, co nawet w najgorsze upały nie rezygnują z ukochanej czerni. Black metal z polskimi tekstami, ale nie znajdziecie tu jarmarcznego satanizmu i przesadnej teatralności, która często prowadzi ten gatunek na granicę autoparodii. Grupę polecamy raczej miłośnikom Mgły niż Behemotha. Oto teledysk promujący ich płytę „Przechrzta”, która ukazała się na początku lipca.
Warszawską grupę Damn możecie znać choćby z naszego tekstu o powrocie sceny grunge do łask. Nowa fala muzyków zainspirowanych rockiem z Seattle lat 90-tych nie narzeka na brak pomysłów i zapowiedziała nowy singiel pod tytułem „Voices” – premiera już 22 lipca.
Kolejna nowość została do nas nadesłana przez grupą Arshenic. Nowoczesna produkcja z potężnymi gitarowymi riffami i melodyjnym głosem wokalistki. Pierwsze skojarzenia to Evanescence i wcale nie jest to żadna ujma. Arshenic spodoba się tym, którzy poza ciężarem i wygrzewem szukają w muzyce ciężkiej melodii, które można zanucić.
Wspierajcie scenę niezależną, a jeśli macie grających na niej znajomych, lub sami gracie, przesyłajcie nam donosy o działalności zespołów na adres [email protected] z tytułem „Pozdrowienia od Podziemia”!
Polecany artykuł:
