Apocalyptica to projekt bardzo wyjątkowy na scenie muzycznej. Grupa ta powstała w 1993 roku i początkowo pomyślana została jako coś w rodzaju cover bandu Metalliki, jednak wcale nie taki oczywisty, gdyż grający jej największe klasyki, łącząc brzmienie symfoniczne i metalowe. Debiutancki album Apocalyptiki to Plays Metallica by Four Cellos z 1996 roku, który od razu spotkał się z dużym zainteresowaniem opinii publicznej. Na kolejnym wydawnictwie zespół rozszerzył swoje inspiracje, sięgając również po utwory innych zespołów, jak Faith No More czy Pantera, oraz prezentując autorskie kompozycje.
Apocalyptica jest obecna na światowych scenach do dziś, ma na koncie, licząc już również ten nadchodzący, dziesięć albumów. Najnowsze wydawnictwo, zatytułowane Plays Metallica Vol. 2 ukaże się już naprawdę za moment - 7 czerwca!
Apocalyptica i James Hetfield!
Poprzednio poznaliśmy dwa single z płyty: nagraną w duecie z Robertem Trujillo, nową wersję kultowego The Four Horsemen oraz cover The Unforgiven II. Grupa dość szybko poinformowała, że przed premierą krążka dane nam będzie posłuchać jeszcze jednej kompozycji - i to jakiej!
W piątek 17 maja, na wszystkie platformy streamingowe trafiła nowa wersja klasyka nad klasykami, czyli utworu One z wydanego w 1988 roku albumu ...And Justice for All. To jednak nie koniec niespodzianek! Gościnnie w kompozycji słyszymy nie tylko ponownie Roba Trujillo, ale także Jamesa Hetfielda! Zespół poinformował o tym fakcie za pośrednictwem swoim social mediów, nie kryjąc przy tym ogromnej satysfakcji. Na nadchodzącym Plays Metallica Vol. 2 znajdzie się łącznie dziesięć kompozycji, w tym nowa wersja The Call Of Ktulu, zadedykowana zmarłemu basiście Metalliki, Cliffowi Burtonowi.
To on mógł wyrecytować "One"?
W nowym wywiadzie muzycy zespołu zdradzili, że nie mieli wcale pewności, czy James w ogóle zgodzi się na taką formę współpracy, w związku z czym zaczęli rozważać, kogo innego mogliby poprosić o wyrecytowanie przejmującego tekstu One. W rozmowie z Summa Inferno wiolonczelista Perttu Kivilaakso powiedział, że James od zawsze był wyborem numer jeden, jednak w razie niepowodzenia, grupa zamierzała zwrócić się do aktora Madsa Mikkelsena z propozycją współpracy, a jeśli ten by odmówił, to do innej postaci, ale właśnie ze świata kina, dysponującej charakterystycznym głosem.
Co ciekawe, początkowo współpracę nad One zaproponowano także Larsowi Ulrichowi, ten jednak odmówił, co wyjawił w innej rozmowie z Chaoszine Eicca Toppinen. Powód zdaje się być jednak zrozumiały - perkusista powiedział, że takie coś będzie już niemal jak nowa wersja One od Metalliki, a nie projekt Apocalyptiki nie wykluczył jednak możliwej współpracy z grupą w przyszłości.
