Zalewski – jeden z najbardziej charakterystycznych głosów polskiej sceny muzycznej. Autor takich utworów, jak „Miłość Miłość”, „Kurier”, „Annuszka” czy „Początek”. Po 4 latach od poprzedniej autorskiej płyty “Zabawa” – wkracza w zupełnie nowy, artystyczny etap.
Pierwszą zapowiedzią tego bardzo osobistego materiału, który swoją premierę będzie miał na jesieni, jest właśnie utwór “ZGŁOWY”. Zaskakujący i bezkompromisowy komunikat, ukazujący Zalewskiego jako artystę z krwi i kości. Symboliczne zgolenie głowy na klipie, które dopełnia przekaz, symbolizuje początek czegoś nowego.
Jak będą wyglądały kolejne puzzle tej układanki? Coś czujemy, że Zalewski ma w zanadrzu jeszcze niejedną niespodziankę.
Po prostu miałem potrzebę napisania na wskroś osobistej i szczerej, niechowającej się za metaforą piosenki. Rap zdaje się nadawać do takich zabiegów najlepiej. “Spowiedź dziecięcia wieku”? A może miałem już po prostu dość słuchania kolejnych małolatów rapujących o furach, banknotach i łatwych kobietach? Taka konterka dla nich od tatuśka. Tak czy owak – jest już ZGŁOWY. Sprawdźcie to - Zalewski.
Klip do utworu „ZGŁOWY” powstał jako dokumentacja zmiany wizerunku Krzysztofa Zalewskiego – skoro goli sobie głowę i zaczyna nowy etap, pokażmy to 1 do 1 w teledysku. Tekst piosenki to bezkompromisowo zarapowana autobiografia, stąd pomysł na nagranie prostego, najntisowego klipu z kamerą z ręki, na taśmie, na blokowisku z fisheyem – tak, żeby to tekst był w centrum uwagi – jak w rapowych klasykach sprzed lat - Michał Sierakowski, reżyser.