Kerry King ruszył w trasę koncertową
Za kilka dni, a konkretnie 17 maja, na rynku ukaże się debiutancki album projektu, na którego czele stoi gitarzysta Slayera Kerry King. Oprócz niego, w zespole znajdują się: wokalista Mark Osegueda (Death Angel), gitarzysta Phil Demmel (ex-Machine Head), basista Kyle Sanders (Hellyeah) i perkusista Paul Bostaph (Slayer).
"From Hell I Rise" będzie zawierał 13 premierowych utworów, a całość będzie intensywnie promowana w trakcie koncertów (King, wraz ze swoją ekipą, dotrze także do Polski i wystąpi w ramach tegorocznego Mystic Festivalu w Gdańsku).
Pierwszy koncert projektu Kerry'ego Kinga właśnie za nami. Muzycy 7 maja w Reggies Rock Club w Chicago. Co muzycy zaprezentowali na żywo?
Łącznie w setliście pojawiło się 17 utworów, z czego 11 ze wspomnianego krążka "From Hell I Rise". Pozostałe 6 kompozycji to numery z bogatej dyskografii Slayera. Tak prezentuje się szczegółowa setlista:
- Where I Reign
- Toxic
- Rage
- Repentless (Slayer)
- Two Fists
- Residue
- Hate Worldwide (Slayer)
- Idle Hands
- Trophies Of The Tyrant
- Chemical Warfare (Slayer)
- Everything I Hate About You
- Disciple (Slayer)
- Shrapnel
- Crucifixation
- Raining Blood (Slayer)
- Black Magic (Slayer)
- From Hell I Rise
Jak doskonale widać, w repertuarze zabrakło chociażby "Angel of Death", jednego z najpopularniejszych utworów w dorobku Slayera. Dlaczego? Kerry King, w jednym z ostatnich wywiadów, to wyjaśnił.
– Na nadchodzącej trasie po Europie będziemy grać 9-10 utworów z mojego albumu a także, w zależności od ustalonej długości koncertu, materiał Slayera, utwory, których był autorem lub współautorem. Więc nikt nie może mi zarzucić, że gram piosenki Jeffa [Hannemanna, nieżyjącego już gitarzysty zespołu - przyp. red.]. Uwielbiam je, ale nie chcę się na nich opierać w ramach promocji płyty. W pewnym momencie zagram "Angel Of Death", ale w sieci jest tylu pieprzonych hejterów bez twarzy, że nie chcę im dawać amunicji – powiedział King w wywiadzie dla "Metal Hammera".
Poniżej kilka fragmentów z pierwszego koncertu projektu Kerry'ego Kinga:
Slayer wraca na koncerty
W tym roku jednak "Angel of Death" będzie można na żywo z pewnością usłyszeć, ponieważ Slayer wraca jesienią na trzy festiwalowe koncerty w Stanach Zjednoczonych. Legendarny zespół będzie grał w tym samym składzie, w którym występował na scenie pięć lat temu w trakcie trasy pożegnalnej. Na scenie zobaczymy więc Toma Arayę, Kerry'ego Kinga, Gary'ego Holta oraz Paula Bostapha.
King przyznał, że ogłoszenie powrotu "nie odbyło się w dobrym czasie". – Nie przełoży się on na żadne nowe płyty ani trasy koncertowe. Dla mnie to są trzy występy w stylu: "Hej, czy pamiętacie nas sprzed pandemii?" – powiedział gitarzysta w rozmowie z brytyjskim "Metal Hammerem".