Jon Bon Jovi wyznał, ile miał w życiu kobiet: Jestem gwiazdą rock and rolla, nie jestem święty

i

Autor: Anthony Harvey/Shutterstock/Rex Features/East News Jon Bon Jovi o kobietach w swoim życiu

wypowiedzi muzyków

Jon Bon Jovi wyznał, ile miał w życiu kobiet: "Jestem gwiazdą rock and rolla, nie jestem święty"

2024-05-03 9:27

Jon Bon Jovi, mimo statusu światowej megagwiazdy, uchodzi za osobę, dla której rodzina jest największą wartością. Muzyk już od czasów licealnych pozostaje w związku z tą samą kobietą - swoją obecną żoną, Dorotheą Hurley. Wydawałoby się, że ze świecą szukać tak wiernego i kochającego partnera? Okazuje się, że Bon Jovi wcale nie jest taki święty!

Słyszysz muzyka rockowa, myślisz hasło "sex, drugs and rock and roll"? Taka łatka przylgnęła do świata ciężkich brzmień już w latach 60., a duży wpływ miała na to kontrkultura hippisowska, która głosiła ideały wolnej miłości, postrzeganie świata przez pryzmat zażywania substancji psychoaktywnych, a wszystko to w rytm rocka psychodelicznego tamtych lat. Z biegiem lat klimat rocka zmieniał się, słynne hasło jednak pozostało, a wykonawcy, głównie mężczyźni, zdawali się robić co mogą, by swoim zachowaniem dowieść, że wypełniają "zasady" rockowego świata.

Apogeum tego nastąpiło bodajże w latach 80., gdy w mainstreamie popularnością cieszyć się zaczęły takie podgatunki, jak glam metal czy hard rock, z którymi od razu kojarzą się używki, piękne kobiety, niebezpieczne zachowanie i świetna muzyka. Tym bardziej wskazywało się osoby, gwiazdorów rocka, którzy, mimo sławy, nie wpisują się w idee wspomnianego hasła, stronią od dragów, a po koncertach grzecznie wracają do swoich rodzin. Często przywoływany był w tym kontekście Jon Bon Jovi. Jednak czy aby na pewno był on zawsze taki grzeczny?

Najlepsi wokaliści rockowi wszech czasów - zagranica

Jon Bon Jovi wyznał, że zdradził żonę!

Muzyk już w liceum związał się z koleżanką, Dorotheą Hurley. Para pobrała się dokładnie 35 lat temu, 29 kwietnia w Graceland Wedding Chapel w Las Vegas, gdy zespół Bon Jovi był już na szczycie sławy. Para doczekała się czwórki dzieci i od lat uchodzi za niezwykle zgraną, a sam Jon jawił się jako wierny i kochający partner.

Okazuje się jednak, że etos gwiazdy rocka dosięgnął również wokalistę Bon Jovi. W wywiadzie dla Independent.co.uk, Jon przyznał się, że nie był wierny swojej żonie. Dalej muzyk dodaje, że najważniejsze w tym wszystkim były dla niego szczerość i postępowanie w taki sposób, by nie zniszczyć rodziny. Kolejno, w rozmowie dla "Good Morning America" dodał do tego wszystkiego, że cała magia w jego życiu działa się z udziałem jego żony, jednak każdy dzień jest dla nich swego rodzaju zmianą i wyzwaniem. Myślicie, że Dorothea podziękuje ma za szczerość?

Tym bardziej, że w kolejnej rozmowie, tym razem dla "Strahan" wokalista otwarcie wyznał, że w swoim życiu miał... około setkę kobiet! Dalej muzyk mówi ponownie, że nigdy nie był święty, korzystał z pewnych "uroków" życia gwiazdy rocka i, jak mówi, było to "naprawdę dobre". Dalej Jon wspomniał o swojej żonie mówiąc, że wie w tym wszystkim, że jego świat i codzienność działają dzięki niej i jej poświęceniu dla rodziny

Zagraniczne media już zauważyły, że Dorothea nie pojawiła się na specjalnym pokazie serialu Thank You, Goodnight: Historia Bon Jovi w Nowym Jorku, a Jon na czerwonym dywanie pozował sam. Jest to tym bardziej zastanawiające, że kobieta wypowiada się w produkcji. Nieoficjalnie mówi się, że Dorothea opuściła premierę ze względu na chorobę.

Uszło mi to na sucho. Jestem gwiazdą rock and rolla, nie jestem święty. Wiesz, nie mówię, że w moim życiu nie było setki dziewczyn – jestem Jon Bon Jovi. To było całkiem dobre - wyznał wokalista w wywiadzie.

Jon Bon Jovi o środkach odurzających

Również w rozmowie dla Independent.co.uk artysta wyznał, że nigdy nie interesowało go zażywanie środków psychoaktywnych. Jon opowiedział, że jako młody chłopak zapalił zmieszaną z czymś trawkę, nie spodobał mu się jednak stan, to, jak się po tym czuł, dlatego też nigdy nie zdecydował się tego powtórzyć.

Paliłem coś, co było z czymś zmieszane. Pamiętam, że czułem się na haju, jak poza ciałem i pomyślałem: "Nie podoba mi się to. Nie czuję się z tym komfortowo". To było przerażające, a ja byłem na tyle młody, że cieszyłem się, że właśnie wtedy przeżyłem taki moment "przestraszenia się". Nie mogłem winić za ten stan wkładanie czegoś do nosa. Jedyna rzecz, która kiedykolwiek siedziała w moim nosie, to palec!

Sprawdź się w quizie o Bon Jovi:

Bon Jovi - co wiesz o legendzie rocka lat 80.? QUIZ

Pytanie 1 z 10
W którym mieście został założony zespół?