Nowy utwór od Jane's Addiction. Tytuł okaże się proroczy?
O formacji Jane's Addiction w ostatnich dniach jest dość głośno. Niestety, nie z powodu czysto muzycznych. W trakcie koncertu, który miał miejsce 13 września 2024 w Stanach Zjednoczonych, wokalista Perry Farrell zaatakował na scenie gitarzystę Dave’a Navarro. Występ został przerwany. Grupa postanowiła odwołać pozostałe zaplanowane koncerty na ten rok i zawiesić działalność (w sieci pojawiło się oficjalne oświadczenie, więcej w dalszej części newsa).
Teraz natomiast zespół Jane's Addiction opublikował w serwisach streamingowych premierowy utwór: True Love. To drugi nowy singel grupy w tym roku. W lipcu fani otrzymali kompozycję Imminent Redemption.
Wspomniany utwór udostępniamy poniżej:
Przypomnijmy, że są to pierwsze od 34 lat kompozycje nagrane w oryginalnym składzie, czyli Perry Farrell-Dave Navarro-Eric Avery-Stephen Perkins. Czy to kolejna zapowiedź długo oczekiwanego studyjnego albumu? Ciężko powiedzieć, zważywszy na obecną sytuację wewnątrz Jane's Addiction, choć Navarro, w jednym z niedawnych wywiadów, zapowiedział że "jest nadzieja na nową płytę". Na ten moment dyskografię grupy wciąż zamyka krążek The Great Escape Artist z 2011 roku.
Wiele osób zastanawia się, czy tytuł najnowszego utworu będzie proroczy i grupa – dzięki prawdziwej miłości – wróci jeszcze do koncertowania.
Jane's Addiction zawiesili działalność. Co będzie dalej?
Etty Lau Farrell, żona wokalisty Jane's Addiction, która była obecna na feralnym koncercie, napisała w mediach społecznościowych, że między członkami zespołu już od pewnego momentu rosło napięcie.
Muzycy Jane's Addiction opublikowali oświadczenie, w którym poinformowali fanów o odwołaniu koncertów. Jako przyczynę podali "problemy z zachowaniem i ze zdrowiem psychicznym wokalisty Perry’ego Farrella". Osobny komunikat, wraz z przeprosinami, wydał także sam wokalista Jane's Addiction.
– Ten weekend był niezwykle trudny. Po nim miałem czas oraz miejsce na przemyślenia. Jedyną słuszną rzeczą jest przeproszenie moich kolegów, a zwłaszcza Dave’a Navarro, fanów, rodzinę oraz przyjaciół za to co zrobiłem w trakcie koncertu. Niestety, nerwy mi puściły i zachowałem się w sposób karygodny. Biorę w pełni odpowiedzialność za to, jak postanowiłem zareagować w tej sytuacji – napisał muzyk.